Mężczyzna po dopalczach zaatakował nożem swojego dziadka

Król dopalaczy serwuje wątróbkę. Wcześniej miał sieć smartszopów [zdjęcia, FILM]

Dramatyczne sceny rozegrały się w mieszkaniu przy ul. Kamińskiego w Łodzi, gdzie starszy mężczyzna mieszkał samotnie. Początkowo 82-latek nie chciał wpuścić wnuka do mieszkania, bo kilka lat temu został przez niego okradziony na kwotę 1,3 tys. zł. Młody mężczyzna zapewniał jednak, że przyszedł po to by zwrócić mu część skradzionych pieniędzy. Razem weszli do mieszkania, a następnie do kuchni. Tam starszy mężczyzna został powalony na podłogę, a następnie był duszony rękoma. Stracił przytomność. W tym czasie 24-latek plądrował mieszkanie. Znalazł 1,1 tys. zł. Gdy starszy mężczyzna ocknął się i wszedł do pokoju, zobaczył swojego oprawcę i ponownie został przez niego zaatakowany. 24–latek pobiegł do kuchni po nóż, którym spowodował u ofiary dwie głębokie rany cięte szyi. Po czym wyszedł.

Zabił ojca, bo nie miał na dopalacze [FILM, zdjęcia]

82-latek wezwał pogotowie, które o zdarzeniu zawiadomiło policję. Po zatrzymaniu 24-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa na tle rabunkowym. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do zamiaru ograbienia dziadka, zaprzeczył jednak, że chciał go zabić, czemu przeczy ustalony sposób działania i powstałe obrażenia. Wyjaśnił, że w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem tzw. dopalaczy. 24-latek był wcześniej karany. Dziś do Sądu Okręgowego w Łodzi wpłynął akt oskarżenia z prokuratury śródmiejskiej przeciwko 24-latkowi.