Meteoryt z parku Poniatowskiego? Zawiera m.in. żelazo, nikiel, molibden i złoto

O swym znalezisku łodzianin poinformował naukowca z Uniwersytetu Śląskiego.
– Profesor poradził mi zbadać, czy kamień zawiera nikiel, bo jeśli tak, to bardzo możliwe, że to meteoryt – mówi Krzysztof Grzelka. – Udało mi się dotrzeć do specjalistycznego urządzenia, którym zbadałem skład kamienia. Pewna ilość niklu była!

Przede wszystkim jednak kamień składa się z żelaza, jest go ponad 90 proc. Są także, w śladowych co prawda ilościach, ind, kadm, pallad, ruten, molibden, tytan i wiele innych pierwiastków, nawet złoto... No i ta zewnętrzna warstwa (dobrze widoczna po rozcięciu kamienia) – nic tylko skorupa obtopieniowa!

– Skorupa obtopieniowa wytworzona w czasie przelotu przez atmosferę jest jedną z cech właściwych meteorytom – mówi dr Anna Karczemska z łódzkiego planetarium. – Nikiel również, jednak zwykle jego zawartość wynosi powyżej 5 proc. Jakiś znawca meteorytów, np. z Polskiego Towarzystwa Meteorytowego, musiałby zbadać ten obiekt, żeby stwierdzić, czy to faktycznie kamień z kosmosu.

Czy to możliwe, żeby w łódzkim parku znaleźć meteoryt?
– Oczywiście – twierdzi dr Anna Karczemska. – Meteoryty, mniejsze lub większe, codziennie spadają na ziemię, tyle że rzadko zostają przez kogoś znalezione i rozpoznane.