Karetka, która po godz. 20 wyjeżdżała z parkingu przed szpitalem im. Pirogowa, zderzyła się z mercedesem jadącym ul. Wólczańską. Samochód osobowy odbił się i uderzył w stojącą na przystanku autobusowym latarnię. Na szczęście nie było ofiar.
- Zostawiliśmy pacjenta w szpitalu i wyjeżdżaliśmy z parkingu - opowiada kierowca karetki (za kółkiem od 31 lat, wczoraj zaliczył pierwszą stłuczkę). - Wysunąłem się kilkanaście centymetrów na ulicę Wólczańską, spojrzałem w lewo, w prawo - nie widziałem żadnego auta, a chwilę później - bum! uderzył w nas samochód jadący od strony al. Mickiewicza. Jechał bardzo szybko, być może kierowca wcisnął gaz, żeby przejechać skrzyżowanie, nim zmienią się światła.
Po zderzeniu mercedes zjechał na przeciwległy pas ruchu i ; uderzył w latarnię. 22-letniemu kierowcy nic się nie stało. Ratownik z karetki miał rozciętą wargę. (lb)
Fot. Maciej Stanik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"