Meble z PRL w cenie. Ile kosztuje biurko, a ile fotel na OLX?

Meble te można kupić na OXL czy na Allegro. Niektórzy kupują je, bo czują sentyment do PRL-u. Poza tym podkreślają, że były porządnie wykonane. Świadczy o tym to, że przetrwały do naszych czasów, czasem w bardzo dobrym stanie. Należy jednak pamiętać, że czasach PRL-u meble należały do towarów deficytowych. By je dostać trzeba było się na nie zapisywać, stać w długich kolejkach. Nie raz nocą. W latach pięćdziesiątych czy sześćdziesiątych w polskich domach dominowały kredensy, okrągłe stoły. Nie łatwo było je kupić. Na przykład część łodzian nabywała je na raty.

- Sprzedaż na raty ma swoje dobre strony – pisał w 1948 roku „Dziennik Łódzki”. - Dzięki temu droższe towary mogą być dostępne dla ludzi pracy. Dlatego celowa jest sprzedaż na raty radioodbiorników wprowadzona przez Zjednoczenie Przemysłu Elektronicznego. Również na raty można kupić meble. Działania wojenne, przesiedlenia sprawiły, że niemal każdy dom ma braki w umeblowaniu. Wiele osób kupuje teraz na raty właśnie meble. Pojawiają się jednak poważne zarzuty pod adresem przemysłu drzewnego jeśli chodzi o jakość produkowanych mebli. Przy czym nie mówimy tu o zwykłych meblach, ale tych droższych, bardziej ozdobnych. Sprzedaje się m.in. wyściełane fotele, szafy meblowe czy orzechowe biurka. Niestety ich kształt jest nieestetyczny i staroświecki.

Polakom jednak takie meble się podobały. Choć na początku lat siedemdziesiątych tradycyjne kredensy zaczęły zastępować meblościanki. Marzeniem wielu osób były meble ze Swarzędza. Nie łatwo je było dostać. Sporo też kosztowały.

- Choć nasze miasto otrzyma w tym roku o 15 procent mebli więcej niż rok temu to zapotrzebowanie zostanie pokryte jedynie w 80 procentach – pisał w 1975 roku „Dziennik Łódzki”. - Wciąż za mało w sprzedaży jest bibliotek, drewnianych łóżeczek dziecięcych, ław, szaf ubraniowych, kredensów pokojowych. Pod dostatkiem jest foteli, tapczanów, krzeseł, stołów. Z kompletów niemal wystarczające są ilości „Wyszkowa” i „Nowej Łodzi”. Część mebli, tych najbardziej atrakcyjnych sprzedaje się na tzw. przedpłaty. Dotyczy to „Swar-Combi” ze Swarzędza lub kompletu „Kozienice”. Stosunkowo niedrogich, a wystarczających do umeblowania dwóch pokoi. Już niedługo będzie można zrobić przedpłaty na meble typu „Łask”. 26 maja rozpocznie się pryzmowanie przedpłat na meble z importu. Niestety nie będzie ich dużo, bo tylko około 400 kompletów.