Mąż namawia mnie do powiększenia piersi... Łodzianie pytają seksuologa

Mąż namawia mnie na powiększenie piersi o dwa rozmiary. Obiecał nawet, że sfinansuje zabieg. Ja jestem gotowa się poświęcić dla niego, ale do końca nie mam przekonania. W końcu to operacja. Proszę o opinię.

Nie jestem zwolenniczką spełniania wszelkich cudzych marzeń odnośnie naszego wyglądu, zwłaszcza jeżeli nie są one zgodne z naszymi. Sama Pani pisze o poświęceniu… W imię czego?

Czy większy biust jest warunkiem dobrych relacji? Czy zwiększy Pani samoakceptację i atrakcyjność własną? Poprawi coś?

A co będzie, jeżeli efekt zabiegu nie zadowoli męża? Jeżeli pojawią się jakieś powikłania?

Na takie pytania warto samej sobie odpowiedzieć, by nabrać pewności co do własnych potrzeb. Nie jest dobrym rozwiązaniem robienie czegoś tylko dlatego, żeby zaspokoić oczekiwania innych. Zwłaszcza w sytuacji ponoszenia ryzyka zdrowotnego. Warto o tym rozmawiać z mężem, by w pełni uzmysłowić mu problem.

Mam nadzieję, że podejmie Pani najlepszą dla siebie decyzję.

Znalazłem w szufladzie mojej żony wibrator. Powiedziała, że to prezent od koleżanek z pracy. Głupi upominek, prawda?

Koleżanki i koledzy często mają zaskakujące pomysły na prezenty dla innych. Często są one spełnieniem ich własnych fantazji, odzwierciedleniem rozmaitych stereotypów lub zwykłą prowokacją i żartem.

Niestety, równie często zdarza się, że są one kompletnie nietrafione i stają się przyczyną kłopotów osób obdarowanych. Trudno reagować na podobne prezenty…

Mimo wszystko, może korzystając z okazji, prezent stanie się początkiem rozmowy na ten lub inny temat?