Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura z języka polskiego. Pierwsi uczniowie opuszczali sale egzaminacyjne już po dwóch godzinach.

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Matura w XX Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi.
Matura w XX Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi. Krzysztof Szymczak
Rozprawka o tym, jaką rolę pełnią w „Weselu” Wyspiańskiego postaci fikcyjne, dla uczniów piszących maturę w XXVI Liceum Ogólnokształcącym okazała się łatwym zadaniem. Podobnie jak praca w oparciu o dwa teksty źródłowe i pytanie z gramatyki. W tej szkole egzamin rozpoczął się z 20-minutowym opóźnieniem, bo uczniowie wchodzili do budynku szkoły, zachowując wymagane odstępy. Młodzież podzielona na grupy egzamin pisała na dużej i małej sali gimnastycznej, w auli i sali lekcyjnej.

- Przed szkołą była już o godz. 7.45 – opowiada Martyna Brzozowska, uczennica klasy matematyczno-fizycznej. – Wchodziliśmy w maseczkach, a na sali egzaminacyjnej były zachowane odległości półtora metra pomiędzy piszącymi.

- Zdecydowanie bardziej bałam się pytań maturalnych, choć te okazały się proste, niż koronawirusa, bo szkoła zadbała o środki ostrożności – opowiadała nam tuż po wyjściu z sali Natalia Niedziela, uczennica klasy biochemiczno-matematycznej, która arkusze egzaminacyjne oddała już po dwóch godzinach.

Również dla Weroniki Paszkiewicz, uczennicy klasy biochemicznej pytania egzaminacyjne były większym stresem niż epidemia. Ale jak mówi rozprawka była dla niej dość prosta, choć pytania z gramatyki nie do końca jej przypadły i musiała na ich napisanie poświęcić więcej czasu, niż planowała.
- Pisaliśmy tyle trudnych egzaminów przygotowujących do matury, że ona sama nie była już dużym stresem – dodaje Paula Jaroszewska z klasy matematyczno-fizycznej. - Dodatkowo miałam to szczęście, że egzamin pisałam na małej sali gimnastycznej, w której siedziało 30 piszących, więc łatwiej było się skupić.

Na pytanie o to, czy okres pandemii i przełożenie matury o miesiąc ułatwiło przygotowanie się do egzaminu dojrzałości, zdania wśród młodzieży są podzielone.
- Przesunięcie z powodów epidemicznych matur słuszne, ale faktycznie czasu na naukę nie było więcej, bowiem w takich okolicznościach trudno się było na niej skupić – mówi jedna z uczennic.
- Przed wejściem nie mogliśmy ze sobą rozmawiać i wymienić się ostatnimi myślami, więc każdy trochę się zdenerwował – opowiada Maciej Piaskowski, uczeń klasy humanistycznej, który język polski o godz. 14 pisał w rozszerzeniu.
Znaleźli się też uczniowie, którzy z przesunięcia matury o miesiąc bardzo się ucieszyli, bo mogli więcej czasu poświęcić na powtórzenie materiału.

Trąba powietrza uszkodziła około 23 budynków w Kaniowie w woj. śląskim:

Źródło:
TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany