Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka Madzi odnaleziona na terenie ogródków działkowych w Sosnowcu! [nowe fakty]

Edward Mazurkow
Policja w Sosnowcu odnalazła Katarzynę Waśniewską. Kobieta przebywała na terenie ogródków działkowych w tej miejscowości.

- Potwierdzam, że Katarzyna została odnaleziona przez funkcjonariuszy z Sosnowca - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

***
Policja w całym kraju poszukiwała dzisiaj Katarzyny Waśniewskiej, matki tragicznie zmarłej półrocznej Madzi z Sosnowca. Kobieta, która z mężem od kilku tygodni mieszkała w luksusowym apartamencie w kamienicy przy Piotrkowskiej 121 w Łodzi, nic o tym nie mówiąc spakowała swoje rzeczy i wyjechała. 22-latka została odnaleziona na działkach w Sosnowcu.

- Ustaliliśmy, że po wyjściu z domu Katarzyna Waśniewska kontaktowała się telefonicznie z kilkoma osobami. Była też widziana na Dworcu Kaliskim - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.

Krzysztof Rutkowski, u którego w domu mieszkała para mówi, że do zaginięcia jego klientki doszło w dziwnych okolicznościach.
- Dzisiaj miała być poddana badaniu na wykrywaczu kłamstw. Zgodziła się na nie, gdy około godz. 9. zostałem telefonicznie powiadomiony przez mojego pracownika, że nie ma jej w domu - opowiada.

Rodzice Madzi zamieszkali w Łodzi [film, galeria zdjęć]

Rutkowski mówi, że wcześniej nic nie zapowiadało takiego rozwoju wypadków. Para wieczorem zażyła środki nasenne i położyła się spać.
- Mąż zaginionej opowiada, że spał jak suseł obok żony. Twierdzi, że nie słyszał, jak małżonka wstała z łóżka, spakowała rzeczy i wyszła z mieszkania. Z posesji kobieta prawdopodobnie wyszła przez bramę prowadzącą na al. Kościuszki.
- Dzisiaj od godz. 5. byłam już na nogach. Nie widziałam tej pani. Gdyby przechodziła na pewno zaszczekałby mój wilczur - opowiada starsza kobieta, której mieszkanie sąsiaduje z lokalem Rutkowskiego.
Właściciel firmy detektywistycznej zapewnia, że ktoś pomógł w ucieczce jego klientki.

Uciekła, zaginęła, zniknęła? Policja szuka Katarzyny [zdjęcia]

- W przedpokoju znaleźliśmy odcisk męskiego buta rozmiar 44. Odnalazłem te buty. Z moich ustaleń wynika, że należą do pracownika jednej ze stacji telewizyjnych - mówi.

Katarzyna Waśniewska zostawiła w mieszkaniu dwa odręcznie napisane listy. Były adresowane do jej męża. Jak podaje portal rmf24.pl w jednym napisała:
"Bartek kocham Cię, mój miły. Nie chcę Ci robić problemów. Ale nie mogę patrzeć, jak przy mnie umierasz każdego dnia. Nie szukaj mnie proszę. Jakoś sobie poradzę.
Powiedziałam, co mogłam, ale bez mediów i tego szumu, który się wokół mojej osoby zrobił".

Zaginęła matka Madzi z Sosnowca! Zostawiła list pożegnalny [zdjęcia, nowe fakty]

Około południa mąż Katarzyny w towarzystwie Rutkowskiego i jego ochroniarzy w kominiarkach, pojawił się w komisariacie policji przy al. Kościuszki.

- Przyjęliśmy od Bartłomieja Waśniewskiego zawiadomienie o zaginięciu Katarzyny Waśniewskiej. Jej mąż i Krzysztof Rutkowski zostali przesłuchani - mówi policjant z wydziału dochodzeniowo - śledczego w komisariacie przy al. Kościuszki.

Czynności procesowe z udziałem męża 22-latki trwały kilka godzin.
W mieszkaniu przy ul. Piotrkowskiej 121 policyjni technicy kryminalistyki zabezpieczyli ślady.
Rutkowski mówi, że matka zmarłej tragicznie Madzi miała być poddana próbie na prawdomówność na wykrywaczu kłamstw. Miała odpowiedzieć m.in. na następujące pytania:
o czy celowo spowodowała śmieć córki?
o czy w ukryciu ciała brały udział osoby trzecie?
o czy 24 stycznia tego roku rany, które miała na głowie, zrobiła jej osoba trzecia?
o czy córka zmarła w innym dniu niż zostało zgłoszone jej porwanie?

Rutkowski mówi, że nabrał podejrzeń co do wiarygodności swojej klientki, gdy obejrzał ją kilka dnie temu w TVN, w programie Ewy Drzyzgi.
- W trzeciej minucie programu zaczęła zachowywać się dziwnie. Tak jakby miała coś do ukrycia - mówi Rutkowski.

Na przeprowadzenie badania na wykrywaczu kłamstw bardzo nastawał mąż Katarzyna, Bartłomiej Waśniewski i jego rodzice.
- Chodziło aby wykluczyć jej udział w zdarzeniu - zaznacza Rutkowski.
Badanie na wykrywaczu kłamstw miało być przeprowadzone w mieszkaniu, w którym przebywali Waśniewscy. Oficjalnie mieści się w nim biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.

***
Rodzice sześciomiesięcznej Madzi przyjechali do Łodzi na początku marca. Zapewniali, że tutaj dobrze się czują. Wychodząc na spacer lub na zakupy starali się sprawiać wrażenie turystów. Katarzyna przeważnie była ubrana na ciemno. Na głowie miała szary kaptur, a jej twarz maskowały okulary w ciemnych oprawkach.

- Bartek koniecznie chce się spotkać z żoną i zapytać, dlaczego tak postąpiła. Ja już nie będę się angażował w tę sprawę - mówi Krzysztof Rutkowski.
Prokuratura postawiła 22-latce zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Katarzyna Waśniewska przyznała się do winy. Grozi jej 5 lat więzienia. Przed sądem będzie odpowiadać z wolnej stopy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany