Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Materiały wybuchowe w bloku przy Pomorskiej w Łodzi. 43-letni właściciel pocisku i granatów na razie bez zarzutów [zdjęcia]

(kb)
Chwile grozy przeżyli w środowy wieczór mieszkańcy bloku przy ul. Pomorskiej 115. Prawie 200 osób zostało ewakuowanych z mieszkań z powodu zgromadzonych przez jednego z sąsiadów materiałów wybuchowych.

– Do dyżurnego komendy miejskiej zgłoszenie o znalezisku wpłynęło około godz. 20 – relacjonuje mł. insp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – Natychmiast we wskazany rejon zostali skierowani policjanci. Funkcjonariusze potwierdzili, że w lokalu znajduje się pocisk rakietowy, a w piwnicy dwa granaty.

CZYTAJ TEŻ: Wielka ewakuacja na Pomorskiej! W budynku znaleziono pocisk! Właściciel zatrzymany [zdjęcia]

Służby podjęły decyzję o wyznaczeniu strefy bezpieczeństwa, wyprowadzeniu mieszkańców z lokali oraz zamknięciu ruchu w najbliższej okolicy. Policjanci pomagali przy ewakuacji, pomoc była potrzebna szczególnie osobom niepełnosprawnym. Lokatorzy schronili się w autobusach MPK, podstawionych na ul. Jaracza.

Wezwano saperów z jednostki wojskowej w Tomaszowie Mazowieckim. Patrol po zbadaniu sytuacji stwierdził, że pocisk i granaty są pozbawione cech bojowych i nie zagrażają bezpieczeństwu ludzi. Mieszkańcy mogli wrócić do domów po godz. 23.

– Właściciel militariów, 43-letni łodzianin, został przesłuchany – mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. – Tłumaczył, że zbiera je hobbystycznie. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu i na razie nie usłyszał żadnych zarzutów. Jednak znalezione u niego przedmioty zabezpieczono i zostaną jeszcze dokładnie przebadane przez ekspertów. Od wyników badań będą zależały dalsze losy 43-latka.

Informacje z Polski:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany