Podopieczni trenera Przemysława Szyburskiego naprawdę robili, co mogli i długo wydawało się, że drużyna z Lubelszczyzny sobie z nimi nie poradzi.
Wystarczy wspomnieć, że już po siedmiu minutach gospodarze prowadzili 14:0. Poźniej było jeszcze 19:7, a oba zespoły schodziły na przerwę przy stanie 19:14 dla Master Pharm.
Niestety, po zmianie stron goście przejęli inicjatywę i zaczęli regularnie punktować. Nasza drużyna robiła, co mogła, ale same chęci nie mogły wystarczyć.
Wypada mieć nadzieję, że ten sezon, najsłabszy od lat (biorąc pod uwagę wynik, jaki łodzianie osiągnęli) długo się już nie powtórzy. Wydaje się, iż jeśli na przeszkodzie nie staną żadne sankcje ze strony związkowej centrali, to można być umiarkowanym optymistą. Nasi zawodnicy udowodnili, że nigdy się nie poddają.
Master Pharm Rugby Łódź - Budowlani Lublin 26:38 (19:14)
Punkty dla łodzian: Kamil Brzozowski 6, Oleksandr Szewczenko 5, Toma Mchedlidze 5, Przemysław Dobijański 5, Davit Nibladze 5.
Masster Pharm: Kramarenko (67, Orłowski), Plesiński, Mchedlidze (58, Kacprowicz), Witkowski, Szewczenko, Nibladze, Serafin, Mirosz (54, Soafa), Kikvadze, Brzozowski, Urbaniak, Seerane (58, Lewandowski), Dobijański, Wlaźlak, Pogorzelski.
Krychowiak kończy z kadrą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?