Wypadek na autostradzie zatrzymał łodzian i po kilku godzinach oczekiwania zmusił do powrotu do Łodzi. Wierzymy, że Komisja Gier i Dyscypliny nie będzie doszukiwała się dodatkowych podtekstów i pozwoli stoczyć pojedynek w wolnym od ligowego grania terminie.
Mecz miał się zacząć o godz. 14. O tej porze byliśmy jeszcze 100 km od Sopotu. Korek wprawdzie zaczął ruszać, ale kierowca poinformował nas, że najwcześniej dotrzemy na stadion na godz. 16. Oznaczałoby to, że możemy wybiec na boisko o 17. To z kolei pociągało za sobą kolejny problem kierowcy kończył się czas pracy, nie mielibyśmy jak wrócić do domu. Nasi zawodnicy normalnie pracują. Mieliby więc problemy. Drugą przesłanką był fakt, że na boisko wybieglibyśmy po 10 godzinach jazdy, bez posiłku. Czy tak powinien wyglądać hit? W regulaminie Ekstraligi jest zapis o „sile wyższej" i to była siła wyższa. Dlatego podjęliśmy decyzję o zawróceniu do Łodzi. Czekamy na wyznaczenie nowego terminu meczu mówi dyrektor sportowy Budowlanych SA, Mirosław Żórawski
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"