Master Pharm Rugby. Jako jedyny łódzki zespół seniorów mogą być mistrzami Polski!

4 lipca w Sopocie

To team Master Pharm Rugby Łódź, który 4 lipca o godz. 15 (transmisja TVP) w Sopocie w walce o złoto zmierzy się z Ogniwem. W dekadzie swojej działalności Budowlani Rugby SA już po raz ósmy zagrają w wielkim finale. Pięć z nich odbyło się w Łodzi, jeden w Gdyni i po raz drugi decydujące starcie odbędzie się w Sopocie. W ostatnim przerwanym sezonie (Master Pharm Rugby Łódź zajęli pierwsze miejsce!) mecz finałowy nie odbył się i nie przyznano medali. Ostatnim mistrzem Polski z 2019 roku jest więc Ogniwo Sopot, a najlepszą drużyną ekstraligi ostatniego sezonu 2019/20 uznano Master Pharm Rugby Łódź.

Finał nam się należał

Co słychać u łodzian? Mówi trener Przemysław Szyburski: Należał nam się finał, choćby za pracę jaką mój zespół wykonywał na treningach i za pięć kolejnych wyjątkowo ciężkich spotkań, które drużyna po morderczej walce wygrała, jak i całą wiosenną rundę, nie ponosząc żadnej porażki. Takiego wyzwania chyba jeszcze przed nami nie było. A jednak potrafiliśmy wyjść z z tej batalii obronną ręką. Teraz finał. Będziemy uważnie analizowali mecze Ogniwa, przygotowują się do walki o złoty medal.
Jeśli chodzi o kadrę na finał, to wszyscy powinni się wykurować, zregenerować i być gotowymi do walki. Liczę, że zdrowy po walce o olimpijski paszport wróci do Łodzi reprezentant Tonga Roy Lolesio, bo to bardzo dobry i ważny dla nas zawodnik. Nie wykluczam, ż w naszym składzie na finał może być... niespodzianka.

Musimy się zregenerować

Wiadomo, że przez ten czas, który został do najważniejszego meczu sezonu formy zawodników już nie zbudujemy. Musimy ich zregenerować, musimy poukładać wszystko technicznie i taktycznie, dopracować parę elementów, czuwać, żebyśmy ni nie stracili z dobrej motoryki. Może jedną jednostkę treningową przeprowadzimy na sztucznej murawie, bo na takiej właśnie odbędzie się finałowe starcie. Więcej takich zajęć na ciężkiej płycie nie przewiduję. Naszarpaliśmy się w tej rundzie z przeciwnikami, nie będzie jeszcze szarpać się z murawą.

Liderzy wiosny

Kapitan Michał Mirosz: Cieszy mnie postawa drużyny, bo w pierwszej połowie naprawdę funkcjonowaliśmy bardzo dobrze. Jesteśmy liderami wiosny, ale najważniejszy mecz przed nami. Chcemy i po spotkaniu w Sopocie pozostać liderami polskiego rugby. Teraz na chłodno przeanalizujemy zalety i wady naszego przeciwnika. To, że finał jest w Sopocie dodaje dodatkowego smaczku rywalizacji i tylko nas mobilizuje, żeby wygrać na obcym terenie. Nie ma twierdzy nie do zdobycia, oby udało się nam wiosną zdobyć ją... po raz drugi.

Najskuteczniejszy gracz ekstraligi

Łącznik ataku Master Pharm Budowlani Michał Kępa zdobył w ostatnim meczu ekstraligi Master Pharm Rugby Łódź Arka Gdynia (83:7 najwyższe zwycięstwo w ekstralidze) zdobył 28 punkty (P, 10pd, K). Dzięki temu został najskuteczniejszym zawodnikiem rundy zasadniczej. Zdobył 217 punktów (20 przyłożeń, 98 podwyższeń i 99 z karnych). O 13 wyprzedził zawodnika Skry Warszawa, byłego lidera łodzian Daniela Gdulę. A przed ostatnią koleją sezonu zasadniczego przewaga łodzianina wynosiła tylko punkt. Warto zauważyć, że 45 punktów zapisał na swoim koncie jeden z liderów formacji młyna Toma Mchedlidze. Wszystkie drużyny ekstraligi zdobyły 4618 pkt. Osiągnięcie Michała to 4.70 procent wszystkich punktów w ekstralidze. Straconych zostało 4635 punktów.
Po ostatnim spotkaniu z Arką wyróżnienia od sponsora Immergas Polska dla czołowych otrzymali: Dawid Plichta najlepszy zawodnik formacji ataku, David Nibladze najlepszy zawodnik młyna, Michał Kępa najskuteczniejszy zawodnik meczu oraz rundy zasadniczej ekstraligi.
Najlepsza drużyną na swoim stadionie w tym sezonie była ekipa Budowlani SA. Bilans to 8 zwycięstw, 0 remisów i 1 porażka.Takim samym bilansem mogą pochwalić się także Ogniwo Sopot i Skra Rugby Warszawa ale o kolejności zadecydował bilans punktów na koniec sezonu. Łodzianie zgromadzili ich 405, Ogniwo 328, Skra 230.

Ośmiu wspaniałych

Jak podaje strona Budowlanych SA na Facebooku minęła właśnie piąta rocznica zdobycia pierwszego złota. W finale 2021 zagra kilku zawodników, którzy wystąpili w finale 2016: Vitalii Kramarenko i Toma Mchedlidze (siła I linii młyna), Piotr Karpiński (II linia), Michał Mirosz i Krzysztof Justyński (III linia) oraz obrońca Krystian Pogorzelski.
W tamtym składzie byli jeszcze dwaj zawodnicy ataku Paweł Urbaniak i Damian Wlaźlak, którzy wtedy byli rezerwowymi, a teraz aktualnie zaliczają się do pewniaków.