Klienci nie patrzą na cenę. Jeśli znajdą jakiekolwiek maseczki w aptece, to kupują je na zapas. W aptece przy al. Jana Pawła II klient bez zmrużenia oka kupił 10 antysmogowych, płacąc 700 zł.
Jednorazowe maski na gumkach, z flizeliny, co bardziej przedsiębiorczy sprzedają na Allegro w cenie do 15 zł za sztukę. Opakowanie zawierające 50 sztuk można kupić za 600 zł. Sprzedawcy opatrują je hasłem „ochrona przed koronawirusem”.
- Sprzedaje się iluzję, bo flizelinowe maseczki nie chronią przed koronawirusem! - oburza się mgr Lidia Witkowska, kierownik apteki przy ul. Bazarowej.
W internecie sprzedaje się wszystko, co rzekomo ma chronić przed wspomnianym wirusem. Zestaw ochrony biologicznej z adnotacją „koronawirus”, składający się z kombinezonu, półmaski, gogli z wentylacją, rękawic nitrylowych, osłon na buty i worka na odpady kosztuje 199 zł. Kombinezon można kupić za 75 zł. Okulary ochronne wyceniono na 449 zł. Bezdotykowy dozownik płynu do dezynfekcji rąk kosztuje 2 tys. 250 zł, a oczyszczacz powietrza - 500 zł.
Z aptek klienci wykupują również płyn do dezynfekcji rąk. Nie ma go już też w większości hurtowni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?