Martyna Wojciechowska nie będzie zadowolona. Co się stało?

Pod koniec lipca podróżniczka i dziennikarka rozwiodła się, po zaledwie trzymiesięcznym małżeństwie z Przemkiem Kossakowski. Sąd (bez ich udziału) rozwiązał formalnie ich związek, przy okazji orzekając, że winnym rozpada małżeństwa jest dokumentalista i podróżnik. Pewnie kobieta myślała, że już długo nie będzie musiała oglądać faceta. A to takie wiadomości.

W stacji TVN doszło do wielkich roszad personalnych. Odszedł dyrektor Edward Miszczak, który bardzo cenił sobie pracę Martyny, a jego miejsce zajęła Lidia Kazen, która uwielbia zawodowe umiejętności Przemka, co wielokrotnie określała w internecie.
No i jest niezłe zamieszanie. Jeden z tygodników informuje, że Kossakowski, może wrócić do stacji.
Podobno na telewizyjnych korytarzach już zaczęło się plotkować o tym, że w tym przypadku dla Wojciechowskiej może zabraknąć już miejsca w stacji, z którą jest związana od samego początku medialnej kariery.