Martyna Niemiec wygrała program MasterChef. 17-latka pochodzi z Gniewczyny Łańcuckiej na Podkarpaciu

Martyna Niemiec, jak sama wspomina, zainteresowanie kuchnią zaczęła wykazywać już w bardzo młodym wieku. Jej mama, Danuta Niemiec poinformowała nas, że od najmłodszych lat Martyna eksperymentowała w kuchni, a jej zamiłowanie do gotowania rosło z każdym dniem. To właśnie ta wrodzona pasja i determinacja zaprowadziły ją na szczyt sukcesu w MasterChef Nastolatki.

Martyna podzieliła się z nami fragmentami swojej przygody w programie. Opowiedziała o swojej decyzji wzięcia udziału w castingu, która początkowo była impulsem, ale wkrótce przekształciła się w niesamowitą podróż.

- Moja mama wspomniała mi o tym, że są castingi do tego programu. Mówiłam jej, że nie bardzo mi się chce

— mówi nam Martyna.

- Jakieś dwa dni po tym, jak mi o nich powiedziała, to faktycznie zobaczyłam je w internecie i zgłosiłam się

— dodaje zwyciężczyni. Jak zaznaczyła, nie wierzyła w to, że dostanie się do programu, ponieważ formularz zgłoszeniowy wypełniała dwa razy, bo za pierwszym coś nie wyszło.

- Jak ten formularz poszedł, to się okazało, że jest dwa dni po terminie i wtedy pomyślałam, że teraz to już w ogóle nie przejdzie i po co ja to zrobiłam. Dwa tygodnie później zadzwonili, co było wielkim szokiem

– wspomina Martyna. Po dwóch tygodniach zadzwonił telefon pani Danuty z informacją, że córka dostała się do castingu online, a po nim do programu.

Martyna wspomina, że jednym z głównych konkurentów, który budził w niej respekt, był Antek Lis.

- W finale największą konkurencją w moich oczach był Antek Lis, bo on faktycznie ma niesamowity talent i to było bardzo stresujące. Na szczęście lub nie, Antek odpadł i zostaliśmy w trójkę. To wtedy moje nastawienie było dość pesymistyczne, nie chciałam być później rozczarowana

— powiedziała nam o swoich obawach Martyna. Jak wspomniała, jej wygrana ucieszyła innych uczestników i wciąż utrzymują kontakt, bardzo dobrze wspominając finał programu.

Martyna Niemiec, mimo młodego wieku, ma już wyznaczone konkretne cele na przyszłość. Aktualnie uczy się w Zespole Szkół Zawodowych w Przeworsku na profilu kucharz, kontynuując swoją edukację w kierunku, który pasjonuje ją najbardziej. Ponadto planuje podjąć kursy, aby poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności kulinarno-gastronomiczne. Jednak to tylko początek. Marzeniem Martyny jest prowadzenie własnej restauracji. To ambicja, która połączona z jej talentem i determinacją, może przynieść kolejne sukcesy.

- Jak na razie jestem w szkole na profilu kucharz, więc najpierw muszę skończyć szkołę. Moją wygraną były też kursy od Sokołowa, które planuję zrealizować. Po pewnym czasie będę mogła też wykonywać kursy i uczyć innych gotować, w to bym chciała na pewno iść

— mówi nam o swoich planach Martyna.

Stara się ona również skupiać na współpracach i mediach społecznościowych, wiedząc, że to w tych czasach jest również ważne.

- Mam w planach za kilka lat otworzyć restaurację. Jest to zarazem moje marzenie i cel

– dodaje zwyciężczyni programu MasterChef Nastolatki.

Jej rodzice, szczególnie mama, wspierali i motywowali córkę w trudnych momentach. Pani Danuta Niemiec, mama Martyny, opowiada o początkach gotowania córki i emocjach, jakie towarzyszyły im w trakcie trwania programu.

- Zawsze lubiła gotować i próbowała różnych rzeczy. Czasem się denerwowałam, bo wiadomo, jak to w kuchni, coś tam przypaliła, coś spaliła. Ale cały czas miała pasję, którą w sobie pogłębiała

— mówi nam o początkach gotowania córki, pani Danuta.

To właśnie Danuta Niemiec otrzymała telefon, że Martyna zakwalifikowała się do programu MasterChef Nastolatki.

- Dostała się do tych 32 osób wybranych z całej Polski. No po prostu mega szczęście, ale i wyzwanie. Trzeba było jechać do Krakowa, mieszkać z innymi rodzicami i dziećmi w hotelu, gdy był nagrywany cały program

— zdradziła nam kulisy programu mama Martyny.

- Był stres, codziennie były jakieś nerwy, bo jest to konkurs. Czy coś wyjdzie, czy nie wyjdzie? Co jakiś czas, gdy był kolejny odcinek, to dzieci odpadały i też to dla rodzica był wielki stres. Po czasie tak się tam na planie zżyliśmy, że byliśmy po prostu jak jedna wielka rodzina. Każdy się nawzajem wspierał. Dzieci też miały lepsze i gorsze dni, bo jest to stres

— mówi nam Danuta Niemiec.

Jak wspomniała, jest bardzo dumna z córki i wspiera ją całym sercem w jej pasji i drodze do sukcesu.

- Przede wszystkim jestem dumna, że mam taką wspaniałą córkę i można powiedzieć, że już coś w życiu osiągnęła

— powiedziała nam Danuta Niemiec, mama Martyny.

Nagrodą dla zwycięzcy pierwszej edycji MasterChef Nastolatki było 35 tysięcy złotych, możliwość wydania własnej książki kucharskiej, a także dodatkowe 35 tysięcy złotych od sponsora i udział w warsztatach kulinarnych.