Ale mamy dla kierowców dobrą wiadomość - choć uchwała weszła w życie, nie będzie egzekwowana.
- Uznaliśmy, że w tych trudnych czasach wyciąganie do łodzian ręki o opłaty parkingowe w kolejnych rejonach miasta byłoby niewłaściwe - mówi Marcin Masłowski, szef biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. - Strefa zostanie rozszerzona, opłaty będą pobierane, ale później. Na razie trudno powiedzieć, kiedy miałoby się to stać.
Przypomnijmy, że włączone do Strefy Płatnego Parkowania miały zostać: podziemny parking na dworcu Łodź Fabryczna oraz ulice na czterech osiedlach - Śródmieście Wschód, Stare Polesie, Katedralna i Stary Widzew.
Powstrzymanie się z poborem opłat na kolejnych łódzkich ulicach być może ucieszy niektórych kierowców. Wszystkich ucieszyłaby jednak bardziej decyzja o całkowitym zaniechaniu obowiązku wnoszenia opłat parkingowych w łódzkiej SPP na czas epidemii, wzorem m.in. Krakowa (gdzie podjęto taką decyzję, by mieszkańcy nie byli zmuszeni dotykać przycisków tych maszyn, co może sprzyjać transmisji koronawirusa). To jest jednak niemożliwe.
- W przeciwieństwie do innych miast, nie jesteśmy właścicielami parkomatów. Gdybyśmy wprowadzili takie rozwiązanie, zapłacilibyśmy kary firmie zarządzającej systemem. Prawo nie przewiduje niestety czasowego odstąpienia od takiej umowy - tłumaczył to w połowie marca rzecznik prasowy prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?