Marsz przeciw imigrantom

Manifestacja rozpoczęła się o godz. 16 na placu Wolności. W rękach uczestników widniały transparenty: „NIE dla meczetów”, „NIE dla terroryzmu”, „Polska wolna od islamu”, „Wolimy kotleta niż Mahometa”, „Polska dla Polaków”. Kibiców, którzy również przynieśli swoje i wbrew zakazowi odpalili race demonstranci powitali oklaskami. Zbierano podpisy w sprawie zorganizowania referendum odnośnie uchodźców.

- Naród jest suwerenem. Rząd nie ma prawa przyjmować uchodźców wbrew woli narodu. Należy dać im sygnał, że nie są tu mile widziani – mówił dowodzący pochodem Adam Małecki z Młodzieży Wszechpolskiej. - Dziś znów musimy wyjść na ulicę, pod pomnik Kościuszki, by bronić wolności religijnej i politycznej, by walczyć o wolność dla naszych dzieci.

Demonstranci, nad głowami których powiewały biało – czerwone flagi, przeszli przed Urząd Miasta. Tam po raz kolejny zamanifestowano niechęć wobec rządzących. Na koniec został odśpiewany hymn. Według szacunków policji w marszu wzięło udział około 500 osób.