Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
7 z 42
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
4 lipca 1988 poszedłem nad Bugaj, by zwabić chłopca do domu...
fot. Marek Obszarny /Akta Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

Mariusz Trynkiewicz - pedofil morderca! Potrzeby są zawsze silniejsze - mówi Trynkiewicz - to one decydują o zachowaniu człowieka

4 lipca 1988 poszedłem nad Bugaj, by zwabić chłopca do domu i zrealizować swój cel. Już idąc tam nad jezioro, kalkulowałem, że jeśli uda mi się sprowadzić chłopca, to go w mieszkaniu zabiję. Poszedłem i spotkałem go. To był właśnie taki chłopiec, który w mojej wyobraźni odpowiadał warunkom. Był w wieku, który mnie interesował, do tego był sam. Wojtek musiał wyczuć niebezpieczeństwo, bo zaczął się głośno wypowiadać. Mówił: "a co pan chce mnie zabić?" On to wyczytał z moich oczu. Głośniej krzyczał, więc złapałem leżący na segmencie kawałek gąbki, która służyła mi do wycierania kurzu, i wepchnąłem mu w usta. Ścisnąłem mu gardło i udusiłem.

W ten sposób zrealizowałem to, co za mną chodziło. Zabiłem chłopca i doznałem odprężenia, ale naszedł mnie strach. Wcześniej potrzeba zabicia była tak silna, że o strachu nie pomyślałem. Rodziły się kolejne myśli: usunąć zwłoki, by nie zostały odnalezione. Obciąłem mu promyk włosów, by wysłać matce, że syn żyje. Z literatury znałem takie przypadki wysyłania włosów...

Zobacz również

Akcja nad zalewem Chechło. Poszukiwania mężczyzny, który wpadł do wody

Akcja nad zalewem Chechło. Poszukiwania mężczyzny, który wpadł do wody

Polityk odurzona narkotykami i wykorzystana seksualnie? Policja zbada sprawę

Polityk odurzona narkotykami i wykorzystana seksualnie? Policja zbada sprawę

Polecamy

Giro d'Italia. Startuje wyścig, 22. tour Rafała Majki

Giro d'Italia. Startuje wyścig, 22. tour Rafała Majki

Pogoń Szczecin zagra w europejskich pucharach? Kamil Grosicki: Kolejna lekcja w życiu

ROZMOWA
Pogoń Szczecin zagra w europejskich pucharach? Kamil Grosicki: Kolejna lekcja w życiu

Iga Świątek - Aryna Sabalenka. Dziś wielki finał w Madrycie

Iga Świątek - Aryna Sabalenka. Dziś wielki finał w Madrycie