Przypomnijmy, że ,,Ryba'' trafił do klubu z al. Piłsudskiego z UKS SMS Łódź (najpierw był wypożyczony, następnie został definitywnie wykupiony).
Czuje się pan bohaterem?
Mariusz Rybicki: - Nie przesadzajmy. Ja po prostu zrobiłem, co powinienem. Trener kazał mi stawiać na akcje indywidualne, a ja przecież jestem od tego, żeby realizować jego założenia. Na szczęście, tym razem się udało. Koledzy gratulowali mi tak, jakbym to ja zdobył gola, a przecież Łukasz musiał jeszcze wykorzystać karnego. W końcówce gospodarze mocno nas przycisnęli, ale byliśmy zdeterminowani i nie rezygnowaliśmy. To przyniosło efekt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak wygląda szara rzeczywistość żony Mroczka 4 miesiące po ślubie. Koniec bajki?
- Paweł Deląg tylko raz był bliski ślubu. Aktor zdradził nazwisko niedoszłej żony
- Przeżyła z mężem 40 lat. Nie wiedziała, że już nie żyje. Sama odeszła zaraz po nim
- Wachowicz ściągnęła makijaż i pokazała plamy na dłoniach! Ledwo da się ją rozpoznać