Mariusz Pudzianowski żadnej nawet najcięższej pracy się nie boi

– Jak co wieczór po pracy zabawa musi być na moim placu zabaw – komentuje z humorem. Na swoim koncie na Instagramie zamieścił film z treningu, podczas którego wykonywał serie skoków na skrzynię.
„4 x 2 min ciągiem i minuta przerwy pomiędzy. Cholera ciężko jest. Jak co wieczór po pracy zabawa musi być na moim placu zabaw. Dziś w nagrodę będzie browarek, no może dwa – napisał Pudzianowski w komentarzu do nagrania.
W trakcie wykonywania ćwiczenia zdradził, że dwie pierwsze serie były bez obciążenia. – Potem 20 kg na plecy i jadę – dodał – Swoje zrobić muszę dla zasady. Co by to wszystko warte było gdyby tych zasad i postanowień, zapartości nie było? Nic!
Pudzian przypomniał, że jest też biznesmenem, który potrafi nie tylko zarządzać, ale też zakasać rękawy i wziąć się do ciężkiej roboty: – Nie samym sportem się żyje. Praca na budowie nowej inwestycji w Team Pudzian. Blachy Pruszyński dostarczyło mi płytę warstwową poliuretanową. Sam musiałem rozładować kilka zestawów.
Kolejna walka Pudziana w KSW w grudniu.