MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marek Saganowski: Jeszcze nie myślę o derbach

(bap)
Ponad 11 lat kibice ŁKS czekali na gola Marka Saganowskiego na stadionie przy al. Unii w meczu ekstraklasy.

Ale było warto, bo wychowanek łódzkiego klubu w piątek przesądził o zwycięstwie nad Podbeskidziem.

o To pana drugi gol w drugim z kolei meczu. Strzelecka forma przyszła w najlepszym momencie...
Marek Saganowski (napastnik ŁKS): - To mnie bardzo cieszy, bo dla napastnika gole zawsze są ważne. Najbardziej liczy się fakt, że wygraliśmy i mamy trzy punkty więcej. Dzięki nim możemy spokojnie przygotowywać się do następnego meczu.
o Znów trafi pan w nim do siatki?
- Na pewno bardzo bym chciał zdobywać kolejne gole. To, czy je strzelam
i jak gram, zależy też od reszty drużyny. I nie ma się co oszukiwać i twierdzić, że wszystko jest już super. Dużo nam brakuje. Przede wszystkim musimy popracować nad koncentracją, bo znów jako pierwsi tracimy gola i musimy gonić wynik.
o W Łodzi grało się łatwiej?
- To chyba było widać. Atut własnego boiska i doping kibiców dały nam ogromne wsparcie. To pomogło nam zwyciężyć.
o Za dwa tygodnie derby Łodzi. Myśli już pan o meczu z Widzewem?
- Nie, teraz dla nas najważniejszy jest odpoczynek, a potem powrót do ciężkiej pracy. Dobrze, że mamy dwa tygodnie przerwy, bo czas będzie pracował na naszą korzyść. Mój gol zdobyty w piątek to też był efekt naszej pracy na treningach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany