Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Dziuba: ŁKS nie wolno stanąć w połowie drogi

Jan Hofman
Marek Dziuba skończył wczoraj 63 lata. Z jubilatem, byłym reprezentantem Polski, rozmawiamy o dokonaniach piłkarzy ŁKS w pierwszej części I-ligowego sezonu.

Liczył pan przed startem nowego sezonu, że ŁKS znajdzie się w gronie faworytów do awansu?
Będę szczery i przyznam, że nie spodziewałem się tak dobrej pierwszej części sezonu. Szczególnie początek nie napawał optymizmem.

Co się panu nie podobało?

Drużyna była nijaka, a jej granie nie zachwycało. Także wyniki nie wróżyły niczego dobrego. Po trzech meczach zespół miał na koncie tylko cztery punkty.

Jednak stare polskie powiedzie mówi, pierwsze śliwki robaczywki...

Rzeczywiście to porzekadło pasuje jak ulał do ŁKS. Później już widzieliśmy zupełnie inny zespół, który swoją grą zjednywał sobie sympatyków. Skoro już jesteśmy przy przysłowiach, to w kontekście ŁKS warto przypomnieć jeszcze jedno. Nie chwal dnia przed zachodem słońca...

Dlaczego?

Bo końcówka roku nie zachwyciła. Beniaminek zagubił gdzieś dyspozycję i nie czarował już na boisku. A to kosztowało stratę wielu punktów. Zespół wyraźnie stracił energię. Nie zmienia to jednak mojej oceny, że ŁKS bardzo przyjemnie zaskoczył. Liczę, że na tym nie poprzestanie. W łódzkim klubie muszą robić wszystko, by nie stanąć w połowie drogi.

Czego w drużynie brakuje?

Choćby dobrego rozgrywającego, zawodnika, który będzie umiał poprowadzić grę zespołu. Jesienią nie widziałem takiego piłkarza w łódzkiej drużynie.

Wszyscy chwalą Ramireza...

Hiszpan to faktycznie ciekawy pomocnik, ale nie wolno zapominać, że grał na wielu pozycjach. Mnie brakuje jednak typowego rozgrywającego, kreatywnego faceta, który napędza wszystkie akcje ŁKS.

Kto jest odkryciem drużyny?

Bez wątpienia Jan Sobociński. Młody obrońca to duży talent, ale mam nadzieję, że wie o tym, iż musi jeszcze dużo, dużo pracować nad sobą. Pewnie wyznacznikiem jego postępu będzie to, że wiosną już nie trafi do swojej bramki!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany