Marek Chojnacki trenerem w nowym ŁKS?

Finałem tej skomplikowanej, wymagającej dokładności i precyzji operacji ma być przyjęcie nowego klubu w poczet członów Łódzkiego i Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Nie ma jeszcze wyznaczonej daty, kiedy niezbędne papiery trafią na biurko prezesa ŁZPN.
Dla wszystkich ludzi związanych z Akademią Piłkarską ŁKS jest to zupełnie nowa sytuacja, toteż nad pracami czuwa przedstawiciel ŁZPN.

- Czasu nie ma wiele, dlatego chcemy, aby wszystkie dokumenty zostały przygotowane prawidłowo i robimy wszystko, aby uniknąć sytuacji, w której coś wymagałoby uzupełnienia, albo poprawy - mówi Edward Potok, prezes ŁZPN.
Mocno zaawansowane są konsultacje w sprawie wyboru nowego trenera zespołu. W tej chwili największe szanse na objęcie tej posady ma, wychowanek klubu z al. Unii Marek Chojnacki. Jednak strony będą mogły mówić o szczegółach, gdy wiadomo będzie, w jakiej lidze wystąpi nowa drużyna ŁKS.
Pewne jest, że AP ŁKS musi dokonać zmian w statucie, które będą pozwalały na prowadzenie profesjonalnej, a więc zawodowej drużyny. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do tego już w poniedziałek. Po walnym zgromadzeniu członków, Akademia Piłkarska ŁKS zmieni nazwę na ŁKS Łódź. Pojawią się też nowi członkowie, przedstawiciele grup kibicowskich. Pewnie w klubie z al. Unii myślą już, jak się zabezpieczyć przed sytuacją, w której młodzi najzdolniejsi piłkarze "wyparowaliby" z klubu tuż po ukończeniu osiemnastego roku życia.

Przykład Mariusza Stępińskiego powinien być przestrogą, ale i nauczką, że trzeba dokładnie zabezpieczać klubowe interesy. Ta sytuacja pokazuje, że w futbolu nie ma sentymentów. Pieniądz rządzi światem, a więc również życiem piłkarzy i ich menedżerów. Nie wolno zapominać, że już sama myśl o plikach banknotów, niezależnie z jakiego kraju, działa na wyobraźnię i często wyłącza zdrowe myślenie u młodych zawodników i ich opiekunów.