Marek Chojnacki nie zdradza tajemnic

Sam zainteresowany nie zasypiają gruszek w popiele i szuka zawodników, którzy stworzą nowy zespół. Uważa, że trzeba rozmawiać z każdym piłkarzem, który wiosną bronił barw zespołu z al. Unii. Nie ma jednak złudzeń, że większość zdecyduje się zostać. ŁKS nie obiecuje bowiem gór złota.

Najczarniejszy scenariusz tego przeglądu kadry może doprowadzić do tego, że w zespole zostaną sami młodzi zawodnicy. Nawet mający ważne kontrakty Artur Gieraga czy Wojciech Łobodziński mogą sobie znaleźć nowych pracodawców.
Samymi nieopierzonymi żółtodziobami nie da się z powodzeniem grać w I lidze. Potrzebnych jest kilku doświadczonych piłkarzy, wokół których będzie można zbudować drużynę z prawdziwego zdarzenia.
Chojnacki nie zamierza mówić o nazwiskach, bowiem doskonale zdaje sobie sprawę, że ich upublicznienie mocno skomplikuje sprawę ewentualnego transferu. Na odkrytego przez ŁKS piłkarza natychmiast rzucą się mocarze z całej Polski, którzy z łatwością przebiją finansową ofertę łodzian.
Dlatego zachowanie tajemnicy prowadzonych działań, ma być testem wiarygodności dla ludzi, którzy będą współpracować z Markiem Chojnackim