Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Płuska: - Cały czas biegaliśmy na tym samym poziomie

Redakcja
Wypowiedzi po meczu Polonia - Widzew 0:4

Trener Marcin Płuska:
„W sumie dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Ciężko nam było w pierwszej połowie, gdyż natężenie meczów jest spore. Na początku pomógł nam trochę Michał Polit. W drugiej części gry kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, dobrze biegaliśmy, mogliśmy strzelić jeszcze więcej bramek, choć przeciwnicy starali się nam zagrozić. Było dziś widać, że jesteśmy dobrze przygotowani pod względem fizycznym, ponieważ cały czas biegaliśmy na takim samym poziomie. Co do Kaczyńskiego, to na pewno aspiruje on do tego, by wyjść na następne spotkanie w pierwszej jedenastce. Na razie dobrze sprawdza się w roli dżokera, ponieważ wchodzi na boisko i zdobywa bramki. Wszystko przed nim. Jeśli wygra rywalizację, to będzie grał (…) Cały czas patrzymy tylko na siebie, a nie na naszych rywali. Tabela będzie istotna dopiero w czerwcu. My cały czas chcemy zdobywać gole i wygrywać kolejne mecze.”

Mariusz Zawodziński:
Bardzo się cieszę z asyst, ale znów miałem sytuację, którą mogłem wykorzystać, lecz niestety uderzyłem niedokładnie i piłka trafiła prosto w „koszyk” bramkarza. Pierwsza połowa meczu była słabsza w naszym wykonaniu, nie graliśmy tego co w środę z Paradyżem, jednak po przerwie zaczęliśmy grać bliżej siebie, konsekwentnie, wyprowadzaliśmy szybkie kontry i wynik mówi sam za siebie.

Sebastian Kaczyński:
„Spotkanie oceniam bardzo fajnie, jednak trzeba przyznać, że był to ciężki mecz. Wszedłem na boisku, zdobyłem brameczkę i jestem z tego bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że niebawem wskoczę po pierwszej jedenastko, bo nie chcę tylko wchodzić z ławki.”

Michał Czaplarski:
„Najważniejsze są trzy punkty, wynik cieszy, ponieważ zagraliśmy na zero z tyłu, a do tego zdobyliśmy cztery gole. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego spotkania, aczkolwiek w pierwszej połowie nie wyglądało to za różowo, ciężko nam się ta gra układała. Po przerwie dołożyliśmy kolejne bramki i koniec końców wszystko poszło zgodnie z planem (…) Coś słyszeliśmy o wynikach naszych rywali w walce o awans, ale na razie cieszymy się z naszego zwycięstwa.”

Michał Polit:
„Cóż można powiedzieć o meczu? Jeszcze w pierwszej połowie podjęliśmy walkę, mieliśmy sytuacje, jednak ja strzeliłem samobója, a w drugiej części gry nie mieliśmy już sił i Widzew pokazał gdzie my jesteśmy, a gdzie oni. Gratuluję łodzianom wygranej i życzę im awansu.”

Za portalem widzewtomy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany