Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Jędrzejewski: Trenera żużlowców Orła znam od dawna

Jan Hofman
Działacze Orła przedstawili już zespół, który będzie jeździł w przyszłym sezonie w pierwszej lidze Jednym z nowych żużlowców jest Marcin Jędrzejewski.

Zawodnik nie ukrywa, że już rok temu miał propozycję z łódzkiej drużyny.

- Ustaliłem już nawet wstępnie zasady współpracy, ale później pojawiła się propozycja z Krakowa - mówi 31-letni żużlowiec Orła. - Szkoleniowiec Wandy gwarantował mi pewne miejsce w składzie. To było kuszące i ostatecznie zdecydowałem się na takie rozwiązanie. W łódzkiej drużynie sprawa wyglądała inaczej. Kadra była szersza, nie było oczywiste, że będę jeździł w ligowych meczach o punkty. Bardzo zależało mi na regularnych startach, więc wybrałem drużynę z grodu Kraka. Uprzedziłem jednak łódzkich działaczy o tym, jakie wybrałem rozwiązanie.

- Po roku historia zatoczyła koło i okazało się jednak, że nie ucieknę od rywalizacji w łódzkim klubie. Teraz skupiam się na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do sezonu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i będę silny pod względem fizycznym i sprzętowym, to czemu miałbym nie jeździć? Znam swoje możliwości. Doskonale wiem, na co mnie stać.

- Nie powinienem mieć problemów ze sprzętem. Wiadomo, że kiedy nie ma środków, to nie ma remontów, a kiedy nie ma remontów, nie ma wyników i koło się zamyka. W Łodzi na szczęście taka sytuacja mi nie grozi.

- Na pewno szkoleniowiec drużyny nie będzie dla mnie zagadką. Znam Lecha Kędziorę jeszcze z czasów, kiedy byłem młodzieżowcem. Relacje mamy świetne. Wydaje mi się, że to taki szkoleniowiec, z którym nie da się źle żyć. Jest pozytywnym człowiekiem, który wprowadza świetną atmosferę. Mam nadzieję, że go przekonam i na mnie postawi. Muszę też przyznać, że cieszy mnie też koncepcja budowy zespołu. Jest przemyślana i powinna przynieść dobre rezultaty. Orzeł postawił na polskich seniorów i to może dać dobry efekt. Dla wielu z nas polska liga będzie najważniejsza. Poświęcimy na pewno sporo czasu na treningi w Łodzi. Wierzę, że to wypali i zaowocuje dobrymi wynikami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany