Marcin Gortat stracił chrześniaka... żyrafka

Straciłem mojego chrześniaka, którego będzie mi bardzo brakowało napisał na Facebooku Marcin . Wpis dotyczy... żyrafka, który zdechł z powodu choroby.
W lutym zeszłego roku Marcin Gortat został ojcem chrzestnym... młodej żyrafy. Zwierzę miało za sobą trudne chwile. Żyrafa na świat przyszła po ciężkim porodzie. Początkowo była sparaliżowana od pasa w dół. Mieszkanka warszawskiego zoo jednak się nie poddała i nieoczekiwanie odzyskała zdrowie. Zwierzak potrzebował sporej ilości mleka, więc Gortat przekazał go aż 213 litrów podaje polsatnews.
Gracz Washington Wizards zgodził się zostać ojcem chrzestnym zwierzęcia, któremu dano imię Gortat. Powiem szczerze, mimo że jestem dorosłym facetem, strasznie się wzruszyłem. Czytając informacje na temat żyrafy, wiem że musi ona mieć bardzo silną wolę życia, skoro przeszła tak ciężką walkę od samego początku mówił wtedy.
Informację o śmierci ulubieńca warszawskiego zoo zamieszczono na oficjalnym profilu Żyrafka Gortata.
Tymczasem Marcin Gortat poleciał do Iraku, by tam spotkać się z polskimi żołneirzami. No to ruszamy! Lot do Iraku na spotkanie z polskimi oddziałami i siłami specjalnymi napisał na Instagramie.
30 lipca w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się szósty w historii mecz Gortat Team kontra Wojsko Polskie, w którym wezmą udział gwiazdy sportu i showbiznesu oraz reprezentanci Wojska Polskiego. Impreza co roku cieszy się dużą popularnością wśród kibiców.
Marcin może mieć w drużynie Wizards nowego kolega. John Wall namawia do gry w Waszyngtonie gwiazdora NBA Paula George'a.