Marcin Broniszewski (trener Widzewa): - Po tym, co zaprezentowaliśmy w Nowym Sączu, to było dużo lepsze spotkanie w naszym wykonaniu. Drużyna dążyła do tego, żeby odnieść zwycięstwo. Nie mieliśmy zbyt wielu sytuacji, ale ciężko było sforsować defensywę Górnika, bo bardzo dobrze bronił dostępu do własnej bramki. Optymistyczne jest to, że zaczęliśmy lepiej grać w piłkę. Liczę bardzo na to, że w następnych meczach będzie jeszcze większa poprawa jeśli chodzi o naszą grę i będziemy mogli cieszyć się z trzech punktów
.
Gra drużyny zależy tylko od zawodników będących w danym momencie na boisku. Personalnie można wystawić czterech napastników, a i tak nie będą w stanie nic zrobić, bo na to wszystko pracuje pozostała część zespołu. Zawodnicy mieli tak przydzielone zadania, żeby Marcina Robaka wspierać i w kilkunastu fragmentach gry udało się to zrobić. Mieliśmy świadomość, że prawdopodobnie Górnik będzie grał na własnej połowie jeśli chodzi o grę w defensywie i rzeczywiście znaczna część meczu tak wyglądała. Naszym zadaniem było przedrzeć się bocznymi sektorami boiska bliżej pola karnego i robić dośrodkowania. Nie za każdym razem nam się to udawało. Na pewno się nie poddamy i drużyna do ostatniego meczu sezonu będzie walczyła o to, o co chce walczyć.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc