Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja Solidarności (aktual., zdjęcia)

(msm)
W manifestacji wzięło udział około 1,5 tys. osób z terenu całego województwa.
W manifestacji wzięło udział około 1,5 tys. osób z terenu całego województwa. Maciej Stanik
Około półtora tysiąca związkowców Solidarności protestowało na ulicy Piotrkowskiej pod hasłem: Polityka Wasza, Bieda Nasza. Związkowcy domagali się m.in. podwyżek płac, obniżki akcyzy na benzynę oraz respektowania zasad dialogu społecznego.

Pierwsi manifestanci zjawili się w pasażu Schillera już pół godziny przed zaplanowaną na godz. 14. pikietą. Na parkingu Urzędu Miasta Łodzi stanęło kilka radiowozów, policjanci i strażnicy miejscy w zwiększonej liczbie pojawili się również w pobliżu miejsca pikiety. - Dostajemy miesięcznie od 1300 do 1550 zł na rękę. Liczymy każdy grosz. Od początku roku, kiedy wzrosły podatki oszczędzamy już nawet na jedzeniu - mówią pracownice MOPS-u.

Manifestacja rozpoczęła się od przemówień przedstawicieli poszczególnych sekcji związkowych m.in. kolejarzy i emerytów. Większość manifestujących była ubrana na biało i w miała białe flagi ze znaczkiem Solidarności, tylko grupa pracowników łódzkiej oświaty miała czarne stroje i niosła czarne flagi - na znak "żałoby" po likwidacji szkół w mieście. Były transparenty Solidarności z całego regionu m.i.n. Piotrkowa, Opoczna, Wielunia a nawet z... Podbeskidzia. Związkowcy ustawili też stolik - punkt porad prawnych. Po 20 minutach związkowcy przeszli kilkaset metrów ul. Piotrkowską pod Urząd Wojewódzki w Łodzi.

Wśród manifestujących szli również przedstawiciele Młodych Socjalistów z własnym transparentem, ale zostali przez związkowców zmuszeni do stanięcia z boku. Do protestujących wyszła Jolanta Chełmińska, wojewoda łódzki. Waldemar Krenc, szef łódzkiej Solidarności odczytał, a następnie wręczył jej petycję do rządu, w której związkowcy domagają się m.in. odmrożenia progów dochodowych dla osób korzystających z pomocy społecznej, podniesienia płacy minimalnej oraz obniżki akcyzy na paliwo. - Jutro odbywa się spotkanie wojewodów i na nim przekażę petycję premierowi - zapewniła wojewoda. - Komisja Dialogu Społecznego w województwie łódzkim nie jest tylko hasłem, ale omawiamy na niej sprawy społeczne ważne dla poszczególnych środowisk. Wystąpienie wojewody kilkakrotnie było przerywane przez gwizdy i buczenie protestujących. Krzyczano m.in.: "Bicie piany!", "Do października macie dialog, później będziemy rozmawiać już bez was". Sytuację próbował uspokoić przewodniczący Krenc apelując do związkowców o spokój i o "uszanowanie dialogu". W końcu wojewoda z petycją wróciła do urzędu (na zakończenie jeden ze związkowców włożył jej na głowę papierową czapeczkę z logo Solidarności.

O godz. 14.37 Waldemar Krenc uznał, że cel pikiety - wręczenie petycji wojewodzie został osiągnięty i ogłosił zakończenie pikiety. Członkowie Solidarności zaczęli zwijać flagi i chować transparenty. Podobne pikiety odbyły się wczoraj pod urzędami wojewódzkimi w całej Polsce.

Niektóre z haseł, umieszczonych na transparentach podczas manifestacji:
o Zakaz podnoszenia podatków x Podnieśmy Polakom płace minimalną
o Obniżyć akcyzę! Tańsze paliwo = tańsze życie
o Ludzie biedni też chcą godnie żyć
o Stop nieludzkiej polityce x Chcemy pracować, a nie głodować
o Chcemy zarabiać tak jak wy!
o Nie chcemy żyć głodnie! Dajcie podwyżki!
o Miała być Irlandia! Jest Białoruś!
o Nie burzcie Polski. Budujmy dialog.

W manifestacji wzięło udział około 1,5 tys. osób z terenu całego województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany