Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małżonkowie w starszym wieku trafili na toksykologię, bo zatruli się tlenkiem węgla Nieprzytomnych seniorów znalazła rodzina

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Z powodu zatrucia czadem od jesieni hospitalizowanych było już kilkunastu pacjentów.

Pani ma 94 lata, a jej małżonek o 3 lata więcej. Do kliniki ostrych zatruć trafili, bo nawdychali się czadu z termy gazowej do podgrzewania wody, którą mają zainstalowaną w kuchni. Niestety, terma nie jest podłączona do komina. Najprawdopodobniej starszy pan zapomniał zakręcić wodę i urządzenie cały czas działało. Ulatniający się tlenek węgla dostał się do pokoju, gdzie siedzieli z żoną. Było go tak dużo, żei stracili przytomność. Życie uratowali im bliscy, którzy weszli, by sprawdzić, czy u seniorów wszystko w porządku. Wezwane pogotowie przewiozło małżonków na toksykologię.

- Nie podłączone do komina termy gazowe w kuchniach były zmorą w czasach PRL-u. Ulatniający się z nich czad zatruł setki, jeśli nie tysiące osób - mówi dr Jacek Rzepecki. - Kto jeszcze ma w domu taką termę, powinien jak najszybciej ją zlikwidować.

Od późnej jesieni w klinice z powodu zatruć tlenkiem węgla hospitalizowano kilkunastu pacjentów. Najczęściej zatrucia były spowodowane przez czad ulatniający się z piecyków w łazience. Kilka dni temu trafiła do kliniki kobieta, która zatruła się właśnie w ten sposób.

Na szczęście zatruć czadem jest mniej niż przed laty. 20 - 30 lat temu w sezonie grzewczym do kliniki trafiało od 120 do 150 pacjentów.

- W latach 80. pogotowie przywiozło do nas liczną rodzinę, której członkowie stracili przytomność w trakcie biesiady - wspomina dr Rzepecki. - Lekarz pogotowia, podejrzewając, że zatruli się jedną z potraw, przywiózł wszystkie znajdujące się na stole. Okazało się jednak, że biesiadnicy nawdychali się czadu z termy w kuchni, nie podłączonej do komina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany