Malują znaki, ale w wielu miejscach nadal są starte. Gdzie jest najgorzej?

Oznakowanie poziome w Łodzi nie jest w najlepszym stanie. W wielu miejscach przydałoby się odświeżyć pasy na przejściach dla pieszych, linie wyznaczające pasy ruchu czy miejsca parkingowe. Niektóre są bardzo słabo widoczne.

W fatalnym stanie jest oznakowanie parkingu czy pasów choćby na ulicach Skorupki czy Stefanowskiego, a także na ulicy Rzgowskiej czy ulicy Wróblewskiego przy ul. Proletariackiej.

Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi twierdzi, że w większości miejsc oznakowanie zostało już odmalowane. Prace ruszyły w kwietniu i dotąd poprawiono oznakowanie w 282 lokalizacjach w całym mieście (łącznie to 30 tys. m kw. oznakowania).

- W tym roku wykonane zostało przede wszystkim malowanie przejść dla pieszych, które są ważne dla zachowania bezpieczeństwa, oznakowania na nowych obszarach strefy płatnego parkowania, odświeżaliśmy też pasy ruchu, malowaliśmy pasy pod zmiany organizacji ruchu na ulicach. Nie mieliśmy wielu zgłoszeń od mieszkańców - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.

W ostatnim czasie oznakowanie odmalowane zostało m.in. na ulicach Felińskiego, Kostki, Łąkowej. Wcześniej poprawiane było oznakowanie przejścia dla pieszych i pasów dla rowerów na ul. Żeromskiego (przy placu Barlickiego), przejść dla pieszych przy ulicach Gimnastycznej, Kolarskiej, Tylnej. Poprawiono również pasy ruchu na ulicach Tatrzańskiej i Kilińskiego.

W tym roku na malowanie i odświeżanie oznakowania miasto przeznaczyło niemałą kwotę, bo aż 3 miliony złotych.

Malowaniem oznakowania na łódzkich ulicach zajmuje się firma zewnętrzna.