Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makabryczny wypadek na ul. Przybyszewskiego. Zginęła kobieta [zdjęcia]

(tj)
Do makabrycznego wypadku doszło na wiadukcie ul. Przybyszewskiego
Do makabrycznego wypadku doszło na wiadukcie ul. Przybyszewskiego Tomasz Jabłoński
W piątek, 10 kwietnia, ok. godz. 22:20 na wiadukcie na ul. Przybyszewskiego (jadąc w kierunku ul. Lodowej) doszło do makabrycznego wypadku drogowego. Piesza przechodziła przez przejście dla pieszych na wiadukcie. Została potrącona przez audi A4. Samochód musiał jechać z ogromną prędkością, ponieważ ciało kobiety zostało rozczłonkowane i porozrzucane na 3 pasach ruchu... Okazało się, że ofiarą jest 47-letnia kobieta. Wracała z pracy do domu... Przechodziła przez przejście dla pieszych, szła do tramwaju. Wszystko wskazuje na to, że samochód uderzył ją na środkowym pasie ruchu. Policja prosi świadków wypadku o kontakt 42 665 25 00.

Kierowca audi (37 - letni mężczyzna) zatrzymał się w odległości 250 metrów od miejsca potrącenia. Był w szoku. Gdy wysiadł z samochodu, usiadł na krawężniku i płakał. W takim stanie zastali go strażacy i policjanci, którzy kilka minut później przybyli na miejsce tragedii.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Na miejsce przyjechał prokurator. Razem z policjantami próbował odnaleźć dokumenty ofiary. Udało im się to dopiero po północy. W promieniu 30 metrów od miejsca wypadku porozrzucane były przedmioty, które znajdowały się w torebce potrąconej kobiety: okulary, długopis, niewielka kosmetyczka, nożyczki...

- Przejeżdżałem chwilę po wypadku, widok był wstrząsający - mówił kierowca osobówki, który zatrzymał się na poboczu.- Skoro ciało zostało tak daleko odrzucone od przejścia dla pieszych, samochód musiał jechać z bardzo dużą prędkością.

W trakcie oględzin ul. Przybyszewskiego była nieprzejezdna. Policjanci zawracali kierowców podróżujących w stronę Olechowa.

Kierowca twierdzi, że jechał zgodnie z przepisami, że nie zauważył pieszej na przejściu. To, z jaką jechał prędkością, ocenią biegli. Był trzeźwy. Na polecenie prokuratora mężczyźnie pobrano do badań krew.
- Trzeba sprawdzić, czy nie był pod wpływem jakichś substancji odurzających - mówi asp. sztab. Radosław Gwis, z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

- Samochód został zabezpieczony do badań dla biegłych - mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. -

Policja prosi świadków wypadku o kontakt osobisty lub telefoniczny 42 665 25 00

Policjanci oficjalnie nie chcą mówić o prędkości, z jaką jechał kierowca audi.
- To będzie wiadome i pewne po badaniach biegłych z dziedziny ruchu drogowego - ucinają spekulacje. - Jednocześnie dodają jednak, że wśród setek wypadków, które realizowali, tak makabrycznego nie pamiętają...

Zobacz też: Złodzieje w akcji! To oni okradają Żabkę przy ul. Wschodniej [galeria zdjęć, FILM]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany