Mają dwie emerytury na przeżycie. Dostaną 3 złote podwyżki...

- To nie wystarczy, by zrealizować jedną partię recept - komentuje pan Marian. A przecież w następnych miesiącach muszę kupować kolejne recepty i na nie już żadnego dodatku nie dostanę. Państwo Szymańscy nie są więc, delikatnie mówiąc, zachwyceni ani waloryzacją, ani przyznanym im jednorazowym, bardzo skromnym dodatkiem.

Są jednak szczęściarzami, bo jest ich dwoje. Mają zatem dwie emerytury, co pozwala im spokojnie przetrwać z miesiąca na miesiąc.

- Gdy na początku miesiąca przychodzi moja emerytura, pierwsze co robię to opłacam wszystkie świadczenia. Czynsz jest najważniejszy, a to w sumie z opłatami za ogrzewanie gazowe prawie połowa mojej emerytury. Do tego dochodzą jeszcze opłaty za prąd, gaz do butli w kuchence, rachunki za wodę - wylicza pani Jadwiga. Jak jeszcze idziemy zrealizować w aptece recepty, to okazuje się, że z mojej emerytury prawie nic nie zostaje. Żyjemy więc przez cały miesiąc z drugiej, męża. Gdy jednego z nich zabraknie, drugie nie będzie w stanie przeżyć, chociaż nie żyją w luksusach. Mieszkanie jest małe, z łazienką postawioną na własny koszt, w prywatnej kamienicy.

Jedynym luksusem, na jaki sobie pozwalają, jest samochód Cinquecento. Auto ma już 14 lat i pan Marian przekonuje, że to nie jest staruszek. Jeżdżą nim raz na tydzień lub dwa na zakupy, na Bałucki Rynek i przy-wożą zapasy na kolejne tygodnie.

Największy niepokój wywołuje u nich mieszkanie. Na razie właściciel czynszu nie winduje, ale i tak płacą o połowę więcej niż najemcy w mieszkaniach komunalnych. Na mieszkanie w blokach nie mają jednak szans. Już teraz martwią się, co będzie, gdy jednego z nich zabraknie.

Pani Jadwiga i pan Marian mają już ukończone osiemdziesiąt lat. Całe życie pracowali. Ich emerytury na rękę są zaledwie o 300 złotych wyższe niż oficjalne minimum socjalne. I znacznie niższe od przeciętnej emerytury wynoszącej ponad 2100 złotych brutto. Ale i tak znajdują się w znacznie lepszej sytuacji niż młodsi ludzie, którzy dopiero czekają na emerytury, które w przyszłości dostaną. Te bowiem systematycznie będą się obniżać.

Na razie w wiek emerytalny wchodzą osoby, które do 1999 roku, gdy wprowadzono nowy system emerytalny, przepracowały około 20 lat i one najmniej odczują obniżki, szczególnie, gdy wcześniej miały dobre zarobki. Obliczony bowiem za te lata kapitał emerytalny może być na tyle duży, że otrzymają dość wysokie świadczenia.

Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
ŻYCZENIA NA OSIEMNASTKĘ
ŻYCZENIA NA 40 URODZINY
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ PENISA...
ŻYCZENIA NA ŚLUB. WIERSZYKI ŚLUBNE [ŚMIESZNE, KRÓTKIE]
SKARPETKI ZŁUSZCZAJĄCE [GDZIE KUPIĆ, CENA, OPINIE]
Przegląd samochodu CENA
Ile można mieć promili? Kary za nietrzeźwość za kierownicą
ŻYCZENIA NA 50 URODZINY. WIERSZYKI NA 50 URODZINY