Maciej Kosmol: Zbytnia pewność może nas zgubić

Do końca rundy zasadniczej zostały trzy mecze. Myślicie o nich, czy już o fazie play-off?
Maciej Kosmol (trener Budowlanych): - Tak daleko nie wybiegamy w przyszłość. Dla nas liczą się nawet nie trzy najbliższe mecze, ale na razie sobotnie spotkanie w Białymstoku z AZS.
Nie patrzy pan na kogo możecie trafić?
- Nie wiem, czy to ma sens, bo w tej górnej części tabeli wiele może się zmienić.
Walka o piąte miejsce to już tylko teoria, czy realne szanse?
- Ja wierzę, że realna. Jest do zdobycia sześć punktów, a do PTPS piłka tracimy sześć. Uważam, że wszystko jest możliwe.
Trzy oczka możecie sobie dopisać już przed meczem z AZS...
- Tak nie wolno myśleć i za to zostaliśmy skarceni już w Legionowie, gdzie też mieliśmy wygrał łatwo, a wracaliśmy bez punktu. AZS zajmuje ostatnie miejsce, ale w Białymstoku nie spodziewam się spacerku, choć oczywiście jedziemy tam żeby wygrać.
Na co trzeba najbardziej uważać przed meczem z outsiderem?
- Może nas zgubić zbytnia pewność siebie. Mam nadzieje, że cztery ostatnie zwycięstwa będą nas motywować, a nie wprowadzą rozluźnienia. Musimy być skoncentrowani i nie popaść w samozadowolenie. W sporcie łatwo się zagubić, a później trudno wrócić do swojej gry.
Drużyna gra już tak, jak pan chce?
- Mało, który trener może odpowiedzieć twierdząco na takie pytanie. Chcemy się rozwijać i zawsze jest co poprawić. Nie osiądziemy na laurach.
Żałuje pan, że tak dobrze zespół nie funkcjonował na początku?
- Nie patrzę tak na to. Cieszę się, że teraz jest dobrze. Decydująca faza sezonu dopiero przed nami i od niego będzie zależało nasze miejsce na koniec.