Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luksus na czterech kołach (wideo i galeria zdjęć)

ei24
Do końca tygodnia w Manufakturze, w ramach imprezy Car Show, można podziwiać motoryzacyjne rodzynki.
Do końca tygodnia w Manufakturze, w ramach imprezy Car Show, można podziwiać motoryzacyjne rodzynki. Paweł Łacheta
Rolls-royce Phantom i aston martin DB9, czyli samochody warte miliony złotych, można obejrzeć w łódzkiej Manufakturze. Mimo kosmicznej ceny znalazły już nabywców.

Wewnątrz dywaniki z owczejwełny, najwyższej jakości drewno, skóra i aluminium. Pod maską silnik benzynowy o pojemności prawie 7 litrów, mający 460 KM mocy i 720 Nm momentu obrotowego.

Po prostu rakieta! Cena tego używanego, kilkuletniego rolls-royce'a jest równie kosmiczna, okrągły milion złotych. Mimo to auto już znalazło nabywcę. Podobnie jak inny nietuzinkowy model, marzenie kierowców-aston martin DB9 (poj. silnika 6 litrów, moc 457 KM, moment obrotowy 570 Nm, przyspieszenie do 100 km/h 4,9 s prędkość maks. 300 km/h).

Jeszcze do końca tego tygodnia w Manufakturze, w ramach imprezy Car Show, można podziwiać te motoryzacyjne rodzynki.
- Roll-royce phantom i aston martin DB9 to modele, które niezwykle rzadko można zobaczyć na polskich drogach, przy czym ten pierwszy jest prawdopodobnie jedynym egzemplarzem w naszym kraju - mówi Tomasz Kukliński, przedstawiciel firmy handlującej luksusowymi samochodami.

Nic dziwnego, że właśnie te auta są najbardziej oblegane przez widzów. Każdy chce zobaczyć legendarnego rolls-royce'a, na silniku którego można pionowo postawić monetę, a ta pomimo pracy 12 cylindrów nie przewróci się.

- Gdyby ktoś chciał zamówić sobie takie auto jako fabrycznie nowe, musi się liczyć z wydatkiem przekraczającym 2 mln zł - dodają specjaliści z branży motoryzacyjnej.

Ale Car Show to nie tylko ekskluzywne limuzyny dla krezusów. Na wystawie są również popularne marki samochodów dla osób o zdecydowanie mniej zasobnym portfelu. (tj)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany