Reżyser gry gospodarzy, łącznik młyna Łukasz Żórawski, uważa, że choć łodzianie wygrali trzy razy z rywalami, teraz czeka ich wyjątkowo trudny pojedynek: - Oni są młodzi, ambitni. Nie mają nic do stracenia. My wiemy mniej więcej na co stać Arkę czy Lechię, a lublinianie potrafią być nieobliczalni. Na pewno wysoko zawieszą poprzeczkę wymagań.
o Jesteście jednak lepszą drużyną, niż wtedy, gdy graliście z nimi po raz ostatni.
- Zgadza się, wtedy nie brakowało w naszych poczynaniach nawet prostych błędów, teraz robimy ich zdecydowanie mniej. Zgraliśmy się, stanowimy rozumiejący się team, każdy wie, co do niego należy na boisku. Stać nas na efektowną i skuteczną grę. Wierzę, że taką zaprezentujemy i wygramy!
o Teraz więcej czasu niż rugby poświęca pan pewnie córeczce Julii, która dwa tygodnie temu przyszła na świat?
- Julia jest grzecznym dzieckiem, daje rodzicom w nocy pospać. A w ostatnich dniach na treningach pracuję jeszcze więcej niż przed miesiącem czy dwoma.
o Córeczka jest chyba jeszcze za mała, żeby pojawić się na meczu.
- Kto wie, jeśli będzie ładna pogoda, może wybierze się na spotkanie z mamą Martą, żeby mnie dopingować! W związku z dużym zainteresowaniem półfinałowym pojedynkiem rozpoczęto przedsprzedaż biletów. Można je kupować w godz. 9 - 16 w siedzibie klubu przy ul. Górniczej. Budowlani zapraszają kibiców na stadion już o godz. 14. Nie zabraknie atrakcji, które umilą czas oczekiwania na pojedynek o medale. Będą konkursy z nagrodami, loteria, sklepik z gadżetami, grill, występy zespołów, przygotowane przez strażaków zabawy z linami. W drugim półfinale jutro o godz. 17 na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni zmierzą się Arka z Lechią Gdańsk. W zespole gości wystąpi reprezentant Polski David Chartier.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?