Pojawi się pan na dzisiejszym treningu Widzewa?
Łukasz Broź: - Oczywiście, że tak. Nie po to przejechałem kilkaset kilometrów z rodzinnego Giżycka, żeby się nie zjawić na stadionie.
Gdzie będzie pan występował w rundzie wiosennej?
- Wciąż jestem widzewiakiem. Proszę pamiętać, że mam ważny kontrakt z klubem z Łodzi jeszcze przez półtora roku. Skupiam się więc obecnie wyłącznie na tym, żeby optymalnie przygotować się do zmagań o punkty. A u trenera Radosława Mroczkowskiego o odpowiednią dyspozycję fizyczną mogę być spokojny.
Ma pan jakieś propozycję z innych klubów?
- Co chwila coś się słyszy, ale konkretów brak. Powtarzam więc, że nie zaprzątam sobie tym głowy. Zapewniam, że mam co robić.
Jak pan ocenia pierwszy zimowy transfer Widzewa? Czy pozyskanie Michała Jonczyka to dobry ruch?
- Ciężko powiedzieć. Poza tym ocena nie należy przecież do mnie. Na pewno przed poważną kontuzją był to bardzo obiecujący napastnik. Wypada więc liczyć na to, że znów będzie w wysokiej dyspozycji.
Przed rundą jesienną zapewniał pan, że Widzew nie będzie chłopcem do bicia w ekstraklasie. To się potwierdziło...
- Nie jest to dla mnie zaskoczeniem. My naprawdę nie przejmujemy się opiniami innych, tylko robimy swoje.
Zagrał pan w meczu reprezentacji Polski z Macedonią. Liczy pan na kolejne powołania?
- Jak najbardziej. Wierzę, że to będzie dla mnie bardzo udany rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]