Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski Węgiel na torze żużlowców Orła. Łódzka premiera I ligi

hof
Zapewne łódzcy kibice żużla czekają już z niecierpliwością na niedzielny mecz Orła.
Zapewne łódzcy kibice żużla czekają już z niecierpliwością na niedzielny mecz Orła. Paweł Łacheta
Przed żużlowcami pierwszej ligi druga kolejka sezonu. W niedzielę Orzeł Łódź podejmować będzie Lubelski Węgiel KMŻ. Pojedynek na torze przy ul. 6 Sierpnia rozpocznie się o godz. 15. Będzie to łódzka premiera sezonu.

Zapewne łódzcy kibice żużla czekają już z niecierpliwością na niedzielny mecz Orła.
Dla gości tej konfrontacji będzie to dopiero pierwszy mecz w tych rozgrywkach. W poniedziałek drużyna Lubelskiego Węgla KMŻ miała podejmować zespół GTŻ Grudziądz, jednak spotkanie odwołano już w piątek. Powodem była pogoda. W Lublinie cały czas padało, a w takich warunkach trudno było przeprowadzić zawody. Spotkanie zostało przełożone na czerwiec.
Z racji odwołania inauguracyjnego pojedynku trudno powiedzieć, w jakiej dyspozycji jest KMŻ. Pewnie dopiero w niedzielę na łódzkim torze będziemy się mogli o tym przekonać.
Wiele jednak wskazuje na to, że beniaminek z Lublina może odgrywać czołową rolę
w pierwszoligowej rywalizacji. Tak przynajmniej uważają specjaliści od czarnego sportu. Ich zdaniem, udało się zbudować w Lublinie bardzo ciekawy zespół. Drużyna oparta jest na solidnych polskich żużlowcach. Przykładem mogą być Dawid Stachyra i Daniel Jeleniewski, którzy mają za sobą straty w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Jeleniewski w poprzednim sezonie bronił barw łódzkiego klubu. Wychowanek klubu z Lublina podkreśla, że Orzeł nie jest słabą drużyną, podobnie jak Daugavpils, ale jego zdaniem Lubelski Węgiel KMŻ będzie mógł bez problemów walczyć z nimi o zwycięstwo.
W drużynie gości jeździć będzie także Robert Miśkowiak, były mistrz świata juniorów. W drużynie są także Paweł Miesiąc, Karol Baran oraz zagraniczni zawodnicy: Cameron Woodward, Ryan Fisher i Mads Korneliussen.
W inauguracyjnym pojedynku Orzeł przegrał na wyjeździe ze Startem Gniezno 40:50. Trener Janusz Ślączka był zadowolony z postawy swojej drużyny, toteż trudno przypuszczać, aby dokonał w składzie rewolucyjnych zmian.
W wywiadzie na jednej ze stron internetowych pytany o to, czy łódzcy kibice zobaczą w niedzielę w akcji zagranicznych żużlowców - Charlie Gjedde i Simona Gustafssona - odpowiedział: - Zawodnicy muszą przyjechać na trening do Łodzi i pokazać, ile są warci. O tych, którzy startowali, taką wiedzę mam. Inni muszą to pokazać i może będzie jakaś zmiana, może nie. Gjedde będzie dziś i jutro ćwiczył na torze w Łodzi.
Pozostałe mecze w niedzielnej kolejce: GTŻ Grudziądz - ŻKS Ostrovia Ostrów, Lokomotiv Daugavpils - Lechma Start Gniezno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany