Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubański: Kluby skłaniają się do przerwania sezonu w Belgii

Filip Bares
Filip Bares
Vadis Odjija-Ofoe zostanie wicemistrzem Belgii.
Vadis Odjija-Ofoe zostanie wicemistrzem Belgii. KENZO TRIBOUILLARD/AFP/East News
PIŁKA NOŻNA. Podczas, gdy trwają dyskusje na temat dogrania sezonów ligowych w Europie, Belgowie wzięli sprawy w swoje ręce i planują wyłonienie przedwczesnego mistrza. - Nie ukrywajmy, że sezon zasadniczy jest dopiero początkiem drogi do zostania mistrzem, ale z tego co słyszałem większość skłania się jednak to przerwania ligi i uznania wyników, które są w dniu dzisiejszym - powiedział nam Włodzimierz Lubański, legenda nie tylko polskiej, ale i belgijskiej piłki.

Zna Pan belgijską piłkę jak mało kto. Jak oceniłby Pan dotychczasowe działania jej włodarzy?
Od wielu lat zachowują się bardzo spokojnie i ostrożnie. Zmiany szefów federacji spowodowały, że brakuje ciągłości, bo każdy prowadzi ją inaczej. Obecna sytuacja na świecie sprawia, że nikt nie co właściwie robić. Każdy ma swoje interesy i dba o swoje finanse, ale to wszystko musi w tym momencie zejść na bok, bo są rzeczy ważniejsze.

Jak ocenia Pan dzisiejsze doniesienia, że Club Brugge będzie ukoronowane mistrzem Belgii, a reszta meczów zostanie odwołana?
To jest na razie propozycja, która musi zostać zatwierdzona przez większość klubów. Trzeba znaleźć wyjście z tej trudnej sytuacji. Jeśli będzie ogólna aprobata to trudno wymyślić coś innego. Nie tylko belgijska piłka znajduje się w trudnej sytuacji, ale i światowa. Jest to wyjątkowy czas i mistrz może zostać koronowany poprzez decyzję klubów.

Do końca sezonu zasadniczego została tylko jedna kolejka, ale przecież prawdziwa gra miała się dopiero rozpocząć.
Tak, mistrza wyłania faza play-off. Nie ukrywajmy, że sezon zasadniczy jest dopiero początkiem drogi do zostania mistrzem. Są jeszcze zespoły, które mają szansę na występ w nich, na wygranie rozgrywek i to jest ważne, żeby miały swój głos w tych dyskusjach. Z tego co słyszałem większość skłania się jednak to przerwania ligi i uznania wyników, które są w dniu dzisiejszym.

W Pana ocenie jest to właściwe rozwiązanie?
Trzeba zadać sobie pytanie czy jest inne rozwiązanie? Zdrowie jest najważniejsze i trzeba podjąć jakieś kroki, które i rozwiążą problem rozgrywek i nikogo nie potrzebnie nie narażą.

W innych ligach są też propozycje anulowania sezonu.
Nie wiemy ile to wszystko będzie trwało. Największe organizacje już podjęły swoje decyzje - mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie zostały przełożone. Konfrontujemy się z czymś co sparaliżowało cały sport. Krajowe federacje muszą znaleźć sposób na opanowanie sytuacji, ale też brać pod uwagę decyzję większych instytucji.

Myśli Pan, że Polska może zrobić to samo co Belgia?
Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że Polska jest w tej chwili w podobnej sytuacji, liczba zakażeń rośnie z dnia na dzień, umierają ludzie, ale nikt nie wie co będzie jutro. Trzeba konsekwentnie kontrolować to co robią inni, bo to pomoże w podjęciu decyzji.

Pojawiały się również pomysły o izolacji piłkarzy oraz sztabów trenerskich i dograniu sezonu na neutralnym terenie. Myśli Pan, że zawodnicy zgodziliby się na coś takiego?
To zależy od tego czy organizatorzy są w stanie zagwarantować bezpieczeństwo piłkarzom przed koronawirusem. Moim zdaniem takie teoretyczne pomysły nie mają sensu. Trzeba poczekać aż to wszystko się skończy i wtedy zabrać się do pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubański: Kluby skłaniają się do przerwania sezonu w Belgii - Portal i.pl

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany