Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotką w agresywne psy. Zamiast strzelb pneumatycznych - teledart [FILM]

(jed)
Kiedy Adam Lorentowicz trenował strzelanie w domu, przedziurawił wannę.
Kiedy Adam Lorentowicz trenował strzelanie w domu, przedziurawił wannę. Maciej Stanik
Gdy Adam Lorentowicz, pracownik łódzkiego schroniska dla zwierząt przy ul. Marmurowej, wyjmuje z pokrowca tzw. tubę i zaczyna trenować dmuchanie lotek na odległość, wygląda niczym Indianin z amazońskiej dżungli. Jednak zamiast trucizny w jego lotkach znajduje się środek usypiający. A "tuba" to najnowszy nabytek placówki, który ma ułatwić pracownikom łapanie dużych i agresywnych psów.

- Będziemy ją wykorzystywać do usypiania psów w bezruchu, czyli zablokowanych w sidłach, rannych po wypadku, przywiązanych do drzewa, które są agresywne i nie można się do nich zbliżyć - tłumaczy Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektorka placówki. - O strzelaniu do psów biegających nie ma mowy, nikt nie ma tyle siły w płucach i doświadczenia w trafianiu do celu, żeby mu się udało.

ZOBACZ FILM

Obsługą teledarta - gdyż tak fachowo nazywa się "tuba", z której wydmuchuje się środek nasenny - zajmuje się Adam Lorentowicz, ponieważ w przeszłości trenował sportowe strzelanie.

- Niestety, obsługa tego urządzenia okazała się trudniejsza, niż przypuszczałem - opowiada pan Adam. - Kiedy trenowałem w domu, to... przedziurawiłem wannę akrylową. Z odległości ponad trzech metrów igła wbiła się tak głęboko, że musiałem cęgami ją wyciągać. Trzeba pamiętać, że igła leci z olbrzymią prędkością i można naprawdę zrobić nią krzywdę.

Teledart kupiono z tzw. 1 procenta podatku za ponad 2 tys. zł. To nowoczesna alternatywa dla strzelb pneumatycznych, które wcześniej wykorzystywano do usypiania zwierząt.

- Chodzi o to, że broń pneumatyczna może bardzo poważnie zranić zwierzę - wyjaśnia dyrektor Skowrońska-Werecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany