Lokator kamienicy przy ul. Kilińskiego walczy z Urzędem Miasta! Nie ma w domu już wody i gazu. ZDJĘCIA

Urząd Miasta Łodzi wystąpił do sądu z wnioskiem o eksmisję, bo Dariusz Olszewski nie przyjął zaproponowanych mu kolejno 10 lokali. Od tej decyzji odwołał się lokator i dlatego zaplanowana na wczoraj przymusowa wyprowadzka się nie odbyła.

- Wszyscy lokatorzy z tej kamienicy dostali lepsze mieszkania z prawem wykupu, tylko nie ja - mówi Dariusz Olszewski. - Nie mam wody ani gazu, ale do innej ruiny nie zamierzam się wyprowadzać.

Dariusz Olszewski to trudny przeciwnik dla urzędników. Zawodowo jest audytorem jakości ISO, zna prawo. Wszystkie przedstawione mu przez urząd mieszkania dokładnie sprawdza, zapoznaje się z dokumentacją techniczną budynków i je opisuje. I wychodzi mu, że urzędnicy proponują mu lokale dużo gorsze od tego, w którym mieszka.

Dla przykładu, w mieszkaniu przy ul. Jaracza 32, które mu zaproponowano, piwnice nie zostały odebrane ze względu na zawilgocenie, a okno pokoju wychodzi na ścianę innego budynku. W zaproponowanym mu lokalu w kamienicy przy ul. Więckowskiego 4 korytarz jest tak wąski, że nie można w nim postawić żadnego mebla. Natomiast w mieszkaniu na IV piętrze budynku przy ul. Józefa 4 o godz. 9 rano były 32 st. C. przy temperaturze na zewnątrz wynoszącej 26 st. Zaś lokal przy ul. Gdańskiej 35 to dwa długie pokoje, ale o szerokości 2,15 m i 2,27 m, bez samodzielnej kuchni.

Dariusz Olszewski odmawiał przyjęcia lokali w zrewitalizowanych kamienicach. Twierdzi, że nagminne jest w nich złe odgrzybienie ścian, zawilgocenie budynków, brak lub nieprawidłowo położona warstwa izolacji.

„Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął decyzję o opróżnieniu budynku przy ul. Kilińskiego 49, ponieważ zagraża on bezpieczeństwu lokatorów” - czytamy w wyjaśnieniu nadesłanym przez biuro prasowe Urzędu Miasta Łodzi. „Co do jednego z lokatorów w sądzie toczy się sprawa o eksmisję. Na czas trwania sprawy, biorąc pod uwagę kwestie bezpieczeństwa lokatora, sąd wydał nakaz przeprowadzki (do mieszkania przy ul. Jaracza - przyp. red.). Jednak mieszkaniec złożył zażalenie na postanowienie sądu i działania komornika, który miał zrealizować przeprowadzkę. Czekamy na decyzję sądu”.