Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie zoo zachęca do adopcji. Słonica na utrzymaniu

(mr)
Około 80 zwierząt z łódzkiego zoo ma sponsorów, którzy co miesiąc wpłacają pieniądze na ich wyżywienie. Zdecydowało się na to kilka firm, m.in. kancelaria prawna, centrum handlowe, lecznica weterynaryjna, pizzeria oraz przedszkola i szkoły, a także osoby prywatne.

W zamian zoo umieszcza tabliczki z nazwami bądź personaliami darczyńców. Słonicę Magdę i lwa Maksimusa wybrała jedna z dużych łódzkich firm, sowę śnieżną - księgarnia, a puchacza - biblioteka. Sponsora ma też żyrafa Hana i uchatka Kasia. - Zainteresowaniem wśród przedszkoli i szkół cieszą się przede wszystkim zwierzaki z minizoo. Kozę Matyldę czy owcę Melkę można pogłaskać, nakarmić - mówi Elżbieta Nowak z ogrodu zoologicznego. Dużym wzięciem cieszą się także rodzime drapieżniki, czyli żbiki, jak i azjatycki kot manul. Nikt natomiast nie chce sponsorować tygrysów. Opiekuna mają trzy szopy pracze i skunks. Chętnie dofinansowywane są frywolne i zabawne małpy kapucynki oraz lemury. - Taka forma opieki, zwana także adopcją wirtualną, jest bardzo popularna w europejskich ogrodach zoologicznych. Sprawia ludziom frajdę, dla firm jest reklamą - dodaje Elżbieta Nowak. Dofinansowanie np. gekona kosztuje 30 zł miesięcznie, 50 zł ostronosa czy sarny, 300 zł - żubra, 400 zł tygrysa, słonia - 600 zł. Można także sponsorować akwarium - 100 zł albo dwie piranie - 30 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany