Łódzkie zoo z pandami, jaguarami i pumami. Wizja za 63 mln zł

Takie są plany łódzkiego magistratu, które radni mają przyjąć na środowej sesji. W ciągu dziewięciu lat trzeba będzie przeznaczyć na ich realizację 63 mln zł. 19 mln zł ma dać miasto, resztę - Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Do 2015 r. ma powstać pawilon dla panter śnieżnych, jaguarów i pum. Każda z trzech jego części będzie nawiązywać do krajobrazów naturalnych - pantery pochodzące z Tybetu mają się przechadzać wśród skał i kaskad wodnych oraz tybetańskich młynków i słupów modlitewnych, a jaguary - w dżungli Amazonii obok indiańskich symboli kultu religijnego. Będzie też Skała Lemurów (planowane sprowadzenie dziesięciu rodzin), a budynek akwarium ma zostać obłożony metalowymi płytami, żeby przypominał łódź podwodną.

W latach 2016 - 2019 remontu doczeka się basen dla uchatek. Powiększony zostanie wybieg dla kangurów, a w obecnym budynku dla małych ssaków powstanie wybieg dla 3-metrowych waranów. Dyrekcja zoo chce też wyodrębnić Obszar Afryka, gdzie na jednym wybiegu byłyby zwierzęta występujące razem w warunkach naturalnych: żuraw, kudu, struś i zebry.

Ma również powstać Świat Ptaków Wodno-Błotnych z drewnianą kładką prowadzącą nad terenem bagiennym oraz Pawilon Dżungli z lasem tropikalnym. Znajdą się tam m.in. aligator, mrówkojady, tukany i hipopotamy karłowate, węże boa i 12-centymetrowe pająki - prządki. Do tego sztuczny potok, wodospad, liany.

Po 2020 r. obszar zoo ma być powiększony o tereny znajdujące się po północnej stronie ul. Konstantynowskiej (przejście kładką nad jezdnią). Tam zamieszkają zwierzęta dobrze znoszące zimę, np. żubry, jelenie, łosie, dziki. Sprowadzone będą też wilki i niedźwiedzie brunatne.