Łódzkie stadiony. Wysłać urzędników na Marsa?

Nic dziwnego, że zdesperowani obywatele, chcą przeprowadzić kolejne referendum, skoro rządzący miastem robią idiotyczną stadionową sondę przez nieznaną nikomu agencję za 15 tysięcy złotych, zamiast działać. Może rzeczywiście lepiej wysłać ich na Marsa z darmowym biletem w jedną stronę?! Pytanie: budować nowoczesne stadiony czy też nie wydaje mi się absurdalne i niedorzeczne. Nie słyszałem, żeby ktoś debatował latami nad tym, czy remontować Teatr Wielki za 50 milionów złotych, a może lepiej zostawić go w stanie takim, jakim był, żeby przypominał Estadio da Gruz
A przecież, jak pokazują badania, zainteresowanie kulturą wśród Polaków jest niezmiennie na podobnym, niskim poziomie. Niemal 3/4 badanych deklaruje, że nie interesuje się tą dziedziną życia. - W bardzo małym stopniu zauważalni przez odbiorców są sponsorzy wydarzeń kulturalnych - wynika z badania ARC Rynek i Opinia.
Bilet do opery jest dziesięć razy droższy niż na przeciętną imprezę sportową. To rozrywka nie dla wszystkich łodzian.
Czy to znaczy, że miasto powinno z niej zrezygnować? Moim zdaniem wystarcza w Łodzi przestrzeni dla jednych i drugich, tylko tym drugim (fanom sportu) trzeba umożliwić oglądanie ulubionych wydarzeń w godziwych warunkach. To żadna fanaberia, tylko krok ku normalności.