Łódzkie sportowe rózgi [4]

Rózgi dla Budziejewskiego za niedoinformowanie
Kamilowi Budziejewskiemu należą się rózgi za to, że nie dowiedział się od szefostwa polskiej misji olimpijskiej, w jakiej będzie występował dyscyplinie sportowej. Gdyby łódzki lekkoatleta był dociekliwy, to wiedziałby, że przyjdzie mu szykować się do startu na bieżni, a nie do walki w ringu. A tak wyszło śmiesznie, bo w ramach rozgrzewki przed bokserskim pojedynkiem strzelił koledze z reprezentacji między oczy. Ten nie wyczuł sytuacji, że Budziejewski szykuje się do startu w innej dyscyplinie, i od razu zrobiła się afera. Łodzianin przypłacił to wykluczeniem z reprezentacji i karnym odesłaniem do kraju, bo rzecz miała miejsce w stolicy Anglii - Londynie. I pomyśleć, że w ten sposób uciekła nam medalowa szansa w sportach walki. A wszystko przez złą komunikację!