Łódzkie sportowe rózgi [3]

Rózgi dla właścicieli za pogrążenie ŁKS
Kiedy przejmowali piłkarską spółkę ŁKS, rozbudzili nadzieje nie tylko kibiców. Mowa o panach Filipie Kenigu, Jarosławie Turku i Jakubie Urbanowiczu. To oni mieli być symbolem lepszych czasów dla zasłużonego łódzkiego klubu. Mówili, że widzą, jak to zrobić. Niestety, na słowach się skończyło. To ich wina, że rządy w futbolowej spółce przejął prezes bajarz-gawędziarz Andrzej Voigt i trener bez wiedzy, doświadczenia i uprawnień Piotr Świerczewski. Eksperyment zakończył się kompletną klapą. Jakby tego było mało, "Nowa generacja", która miała poprowadzić ŁKS ku świetlanej przyszłości, nasyłała na spółkę komorników, aby ci wydobyli dla niej zaległe pensje. To wyjątkową mało etyczne zachowanie ludzi, którzy jeszcze nie tak dawno głosili przywiązanie i miłość do klubu z przepłatanką w herbie.