– Poszukiwanie takich adresów to prawdziwa zmora – mówi Sebastian Opasiak, szef jednej z łódzkich korporacji taksówkarskich. – Kierowca musi dzwonić do klienta, pytać o punkty charakterystyczne lub wychodzić z samochodu i pukać do drzwi, licząc na to, że trafił pod właściwy numer.
– Kiedyś każdy właściciel domu miał obowiązek umieścić podświetlony numer budynku w widocznym miejscu – dodaje Bogdan Wysocki, taksówkarz z ponaddwudziestoletnim doświadczeniem. – Wtedy można było bez problemu trafić. Dziś coraz mniej podświetlanych numerów, a czasami nie ma ich w ogóle.
O ile taksówkarze przez brak numeru mogą co najwyżej spóźnić się na miejsce, to w przypadku wezwań straży pożarnej, policji lub pogotowia sprawa robi się poważniejsza.
– Umieszczenie tablicy z numerem domu jest obowiązkiem każdego właściciela posesji – mówi tymczasem Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej. – Za jej brak grozi grzywna, która wynosi obecnie 100 złotych. W tym roku mieliśmy już kilkanaście interwencji związanych z brakiem numerów na budynkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę