– Nie było wcześniej żadnych sygnałów, że istnieje takie zagrożenie, jesteśmy kompletnie zaskoczeni – mówi Joanna Stelmach, rzecznik prasowy pabianickiego magistratu. – Wiadomość nadeszła przez telefon, czekamy na oficjalne pismo.
Chociaż wielu mieszkańców Pabianic i Ksawerowa ze względu na trwające w Łodzi remonty i związane z tym utrudnienia w ruchu przesiadło się do tramwajów, zlikwidowanie autobusowych połączeń na pewno będzie problemem. Tym bardziej że chodzi o dwie linie, które funkcjonują od wielu lat i do których pasażerowie się przyzwyczaili. Obsługujące je autobusy kursują teraz od rana do wieczora. Z krańcówki przy ul. Waltera-Jankego na pl. Dąbrowskiego w Łodzi pierwszy odjeżdża w dni robocze o godz. 4.40, a ostatni o godz. 19.10, natomiast sprzed szpitala odpowiednio o godz. 5.20 i 18.40. Z początkiem czerwca znikną wszystkie. Czym jest spowodowana decyzja PKS?
– Do utrzymania linii dokładamy 10 tys. zł. Wpływy ze sprzedaży biletów już teraz są małe. W okresie letnim spadłyby jeszcze bardziej – tłumaczy Jolanta Kluf, kierownik działu przewozów pasażerskich w PKS. – Jesteśmy w stanie utrzymać te linie pod warunkiem partycypowania przez gminy w kosztach.
Pisma w tej sprawie trafią do władz Pabianic, Ksawerowa i Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"