Łódzka moda na ekojedzenie

Za rożek sojowy zapłacimy 4,90 zł, a za lód na patyku 3,40 zł. Powodzeniem cieszą się także jogurty i kefiry z mleka koziego, pochodzącego z hodowli ekologicznych, świeżo wyciskane soki z marchwi i jabłek. Łódzki rynek powoli zdobywają też oleje tłoczone na zimno z dyni oraz lnu.

- Słucham klientów i staram się odpowiadać na ich potrzeby. Zachęcam także do eksperymentowania z ekologiczną żywnością w poszukiwaniu tego, co nam zasmakuje - mówi Renata Tyczyńska, właścicielka sklepu ze zdrową żywnością.

Poszukiwanym roślinami wzmacniającymi układ krwionośny są bazylia drobnolistna, bazylia fioletowa, tymianek, ostra papryczka i krwiściąg. Niedługo w sprzedaży pojawi się także jarmuż, doskonały dodatek do jajecznicy. Świeże zioła i przyprawy są bogatsze w witaminy oraz bardziej aromatyczne od sproszkowanych, dostępnych poza sezonem.

Co dnia wielu łodzian kupuje także chleb na naturalnym zakwasie. Jest on twardszy i bardziej zwarty, przez co wymaga dokładniejszego przeżuwania, a w konsekwencji jest lepiej trawiony. Za 800-gramowy bochenek tradycyjnego razowego lub żytniego chleba zapłacimy ok. 6 złotych.