Łódzka kranówka jak mineralna. Studnie głębinowe do czyszczenia

Podstawowymi zabrudzeniami, które pojawiają w studniach, są osady składające się z różnych minerałów. Najgroźniejsze są związki żelaza, czyli rdza.
- To dokładnie takie same zabrudzenia, jakie gromadzą się w domowych sitkach przy kranach - mówi Wanda Piąstka ze ZWiK-u.
Raz na kilka lat studnię trzeba oczyścić. Używa się do tego specjalnego płynu, który rozpuszcza nagromadzone na ściankach i filtrze osady. Woda po takim zabiegu robi się ruda od rdzy i trzeba ją wypompować. Następnie z osadnika na dnie studni wysysa się cienkimi rurkami podłączonymi do pompy nagromadzone tam osady. Potem do studni wprowadza się specjalną kamerę, dzięki której można zobaczyć efekty czyszczenia. Ostatnią operacją jest dezynfekcja.
Woda docierająca do łódzkich domów w 91 procentach pochodzi ze studni głębinowych. Jej jakość - w tym zawartość składników mineralnych - jest porównywalna z wodą butelkowaną dostępną w sklepach.