Dawniej o takim biuście mówiłoby się "trzynastka". Kobieta hojnie obdarzona przez naturę, dźwiga przed sobą od 5 do 6 kilogramów, a jej pierś jest wielkości... piłki do koszykówki!
Stanikowy desant z Łodzi
Gigantyczna "emka", którą skonstruowała i szyje łódzka Gorsenia, już od jakiegoś czasu jest hitem w sklepach na Wyspach Brytyjskich. Tamtejsze niewiasty mają od 65 do 75 cm w obwodzie pod biustem przy miseczce od D do M. Dobrze sprzedają się też staniki z obwodem od 80 do 90 o miskach D-H.
- Organizowane przez nas pokazy bielizny w kraju i za granicą zawsze budziły ogromne emocje, bo modelki, choć miały duży biust, były przy tym bardzo szczupłe - wspomina mgr Irena Orlińska, dyrektor do spraw sprzedaży w łódzkiej Gorsenii. - W Polsce początkowo szyliśmy takie rozmiary wyłącznie na zamówienie. Wkrótce okazało się jednak, że jest na nie ogromne zapotrzebowanie.
Duże rozmiary staników - jak śmieją się specjaliści z branży bieliźnianej - to jedyna rzecz, jakiej nie udało się jeszcze podrobić Chińczykom, bo nie mają tak hojnie przez naturę wyposażonych modelek. Póki nie zajmą tego segmentu rynku, łódzkie firmy chcą dużymi miseczkami zawojować świat.
Gdzie się podziała zerówka?
Konstruktorzy zauważyli, że przeciętny rozmiar łodzianki sprzed kilku lat, czyli 75 B, zmienił się na 75C lub D.
- Od dwóch lat obserwujemy po prostu niewyobrażalny wzrost sprzedaży biustonoszy z miseczkami w rozmiarach D, E, F oraz coraz większą popularność rozmiarów G, H, a nawet I - mówi Bogumiła Jakubczak z działu marketingu firmy Corin, która to spółka niedawno została uznana przez światowych specjalistów z branży bieliźnianej za eksperta w dziedzinie produkcji biustonoszy w dużych rozmiarach. - Noszą je panie bardzo szczupłe, ale i takie, które pod biustem mają nawet 100 cm. Klientki nie szukają w sklepach "zerówki", którą nosiły dziewczynki wchodzące w okres dojrzewania, bo 12-latki kupując pierwszy w życiu stanik sięgają po bieliznę z miseczką B!
- To rozmiar lub dwa wyżej niż jeszcze kilka lat temu - mówi Beata Wojciechowska, menadżer firmy Alles z Głowna. Małgorzata Loewenstein, była modelka, właścicielka agencji modelek, zauważyła pewną prawidłowość.
- Szczupłe dziewczyny z dużym biustem są na ogół niskie - mówi. - Wysoką, szczupłą z tzw. warunkami jest trudniej znaleźć.
Kurczaki czy tabletki?
Nie tylko producenci, ale i medycy zastanawiają się, dlaczego łodziankom tak urosły piersi.
- Moim zdaniem to efekt przyjmowania środków hormonalnych przez nastolatki - twierdzi dr Marian Wysocki, ginekolog z 30-letnim stażem. - Zmiany kształtów kobiet zauważono w Wielkiej Brytanii i we Francji, gdy zaczęto bezpłatnie rozdawać dojrzewającym dziewczynkom tabletki antykoncepcyjne.
Takie efekty może wywoływać również żywność faszerowana antybiotykami i sterydami. Na skalę zjawiska nie mają natomiast wpływu - zdaniem chirurgów plastyków - operacje powiększania biustu. W łódzkich gabinetach wykonuje się nie więcej niż 300 takich zabiegów rocznie, część klientek jest spoza Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]